 |
Tej nocy niebo wydawało się nie mieć żadnej skazy. Siedziałam na mokrym piasku trzymając za rękę mężczyznę swego życia. W powietrzu szczęście tańczyło z miłością, a ja miałam ochotę krzyczeć, że życie jest piękne. Sprawiasz, że na mojej twarzy pojawia się uśmiech. To takie banalne. Banalny uśmiech, banalne słowa, banalne gesty, które dają niebanalną radość. Poza tym chciał mieć przywilej znacznie ważniejszej wyłączności. Wyłączność na jej myśli. Chciał, aby tylko o Nim myślała, gdy przeżywa radość, podejmuje decyzje, jest wzruszona lub rozmarzona. Żeby tylko o Nim myślała, gdy słucha muzyki, która ją fascynuje, gdy śmieje się do łez z dowcipu lub płacze rozczulona w kinie. Chciał, aby o Nim myślała, gdy wybiera bieliznę, szminkę, perfumy lub odcień farby do włosów. Żeby tylko o Nim myślała na ulicy, gdy odwraca onieśmielona głowę na widok całującej się pary. Chciał być jej jedyną myślą rano, gdy się budzi, i wieczorem, gdy zasypia./. cmksw
|
|
 |
byłem pijany, ledwo stałem na nogach, prawie na nic nie miałem siły, jedynie co byłem w stanie wtedy zrobić, to wykrzyczeć, że cię kurwa kocham. na to zawsze mam siłę. / bart0sz
|
|
 |
teraz mogę grać o wszystko, bo straciłam to co miałam. / ifall
|
|
 |
abracadabra! .. nope. you're still a bitch.
|
|
 |
- widzisz ten nóż? - spytała, wyciągając narzędzie trzymane w swojej dłoni ku niemu. nacięła delikatnie wnętrze swojej dłoni. stał jak wmurowany, nie wiedząc o co chodzi. - tak będzie płakać moje ciało z tęsknoty za twoim dotykiem. - wydukała, wskazując na sączące się kropelki krwi z jej dłoni. wybuchnęła spazmatycznym płaczem. - a tak będzie płakać moja dusza. - powiedziała. - przykro mi kochanie. chociażbyś nie wiem co zrobiła, to koniec. nie weźmiesz mnie na litość. - powiedział, biorąc do dłoni kurtkę. - zaczekaj! pokażę Ci jeszcze tylko jak będzie płakać moje serce! - krzyknęła. zatrzymał się, tuż przed drzwiami. gwałtownym ruchem, wbiła kuchenne ostrze w swoją klatkę piersiową. - właśnie tak. będzie cichutko łkało, zwijając się z bólu, tam wewnątrz. - powiedziała, osuwając się na ziemię. / pojebanakurwa
|
|
 |
|
uwielbiam chwile gdy Twoje palce wplatają się w moje włosy. i do tego te twoje oczy, które są moim osobistym powodem nieprzespanych nocy. / rap_jest_jeden
|
|
 |
co stało sie z tą silną psychicznie, pewną siebie dziewczyną, która zawsze potrafiła wszystko zorganizować, ustawić ludzi do pionu, zapanować nad chaosem, rzadko kiedy zdarzał jej sie jakiś moment słabości, ale kiedy takowy nadszedł, zawsze potrafiła sie ogarnąć.. chcesz wiedzieć co sie z nią stało? pojawiłeś sie Ty. / 170cm.pecha
|
|
 |
|
nasza miłość wypala się jak papieros
z każdym zaciągnięciem się tracimy siebie
każde zaciągnięcie się to kolejny błąd
|
|
|
|