 |
doszłam do punktu,w którym miłość staje się najważniejsza.
|
|
 |
nie bój się o mnie. poradzę sobie. zawsze sobie radzę. zwłaszcza po rozstaniach.
|
|
 |
i obiecaj mi, że bez Ciebie żyć też się da.
|
|
 |
w sumie nie jesteśmy razem, więc nie masz obowiązku pisać tylko ze mną. więc teoretycznie mnie nie obchodzi czy piszesz z kimś jeszcze. teoretycznie..
|
|
 |
ostatnio wszyscy są szczęśliwi. tylko nie ja.
|
|
 |
|
ZOZOLANDIA to świat, w którym rządzi NAMALOWANAKSIEZNICZKA i którego OKIEMNIEOGARNIESZ. MOJEKUURWAZYCIE kryje się przed tą planetą. nie interesuje ich DEFINICJAMILOSCII. NIECALKIEMLUDZKA jest ta planeta, więc WEZNIEPIERDOL i OGARNIJSIECHLOPIEx3, bo tam robią WIECEJ_NIZ_MOZESZ ty tu. 61SEKUND trwa tam minuta, więc PODOBNOPOPIERDOLONY SKEJTER jest WYLUZ0WANY. BURDEEL tam nie istnieje, także OBCZAJZIOMEK ten świat. ZMOJEJPERSPEKTYWY jest on OSTRO_PORABANY. bywajcie, PJONA. / mojekuurwazycie
|
|
 |
Możesz nie widzieć nic,gdy spoglądasz mi w oczy, ten syf pozbawił mnie jakichkolwiek emocji.
I stawiam kroki,choć czasem burzy się grunt. Moje stopy przeszły setki kilometrów trudnych dróg.
|
|
 |
nie obiecuj mi niczego. obietnice sprawiają ból.
|
|
 |
bez względu na to, jak bezsensowna jest ta miłość, nie przestanę kochać.
|
|
 |
przepraszam, nie umiem być idealna.
|
|
 |
Dziś znowu sztucznie zmniejszam wielkość źrenic,
Bo nie chcę patrzeć na świat którego nie zdołam zmienić.
|
|
 |
ej, na zawsze. aż mnie ziemią zakopią. obiecuję.
|
|
|
|