 |
Nie zawsze była taka twarda jak sądzili inni. Czasami po prostu siadała w kącie z podkurczonymi nogami i pozwalała płynąć łzom po policzkach. Wtedy powoli wychodziły z niej na wierzch wszystkie uczucia, które kłębiła w sobie podczas bycia 'idealną'. | lost-myself
|
|
 |
Czy patrzył by na mnie w taki sposób, gdyby mu nie zależało? Czy dotykał by mnie w taki sposób, gdybym była mu obojętna? Czy obchodził by się ze mną, jak z czymś niewyobrażanie kruchym, gdyby się o mnie nie martwił? | lost-myself
|
|
 |
to codzienny schemat. kiedy mówię o uczuciach mówię, że ich nie ma.
|
|
 |
otulając się kołdrą, włączam muzykę, próbując zagłuszyć krzyk rzeczywistości, zagłuszyć rytm serca.
|
|
 |
może umiem tylko ranić, dławić w sobie smutek, nie mogąc go zabić i za nic stąd uciec.
|
|
 |
rzeczywistość szara ci pokaże setki zdarzeń, mnóstwo nie spełnionych marzeń.
|
|
 |
ej zrobiłem w swoim zyciu troche rzeczy złych to przeze mnie byłaś smutna, przeze mnie płynęły ci łzy.
|
|
 |
zajebiście mi ciebie brak
|
|
 |
teraz zostały te wspomnienia i łzy i trzeba żyć kurwa, przed nami jeszcze tyle dni.
|
|
 |
nie każę ci mnie kochać, chcesz to mnie znienawidź.
|
|
 |
to codzienność,można się do niej przyzwyczaić. ludzie cię zranią albo ty będziesz ich ranił.
|
|
 |
rok mija i mi chyba trochę przykro, miałaś być tu ze mną, a nie kurwa wyjść stąd.
|
|
|
|