 |
Wiem wiem, tego nie było w planie.
Niewinne z losem igranie. XD
|
|
 |
Wiem, że w głowie mam burdel, mam niepoukładane,
chociaż staram się jak umiem to raczej nierealne,
żeby nagle wszystko unieść i ułożyć jak układankę,
może kiedyś się nauczę, przestanę czuć się bezkarnie.
|
|
 |
chciałbym zatrzymać czas, kiedy patrzę na nią. zatrzymać świat, który chce nam chwile kraść. patrzę na nią teraz, bo mam szczęście. mam coś, czego teraz chcą wszyscy. ♥
|
|
 |
znów nie mogę spać, przed oczami mam wizje.
|
|
 |
w moim sercu jest dziura, która pasuje do jego. / md.
|
|
 |
Tysiące sekund myślę o Tobie,
W pośpiechu ludzi ja,mały człowiek,
Ciche nuty,śpiewu liście kołyszą,
W chwilach gdy te słowa piszę o Tobie myśle,
Serce którego słucham,zamykam oczy gdy szepczesz do ucha,
To wszystko w jednej minucie życia,
Setki myśli gdy o to jedno pytam,
Pomyśl o mnie,jak ja myśle o Tobie,
Na moje wołanie odpowiedz słowem,
Chociażby jednym,nie po raz pierwszy,
Ty wiesz dobrze,że dla Ciebie te wersy,
|
|
 |
Przypomnij sobie nasze nagłe spotkanie,
w ten sierpniowy wieczór zbawienny jak modlitwa.
|
|
 |
Może w porę się zorientujesz, co naprawdę czuję. Ja tu rymuję właśnie w Twoją stronę. Tą spóźnioną walentynkę kieruję trochę nietypową, ale jakże oryginalną.
|
|
 |
Choć prawie Cię nie znam podasz rękę, pójdziemy, przyznam. Tam, gdzie nie szukasz natłoku życia. W ludzi tłumie widzę w Tobie kogoś, kto zrozumie, poda rękę i podejmie walkę razem ze mną z rzeczywistością, która stała się codzienną. W tym świecie pełnym możliwości, w którym ja i Ty w miłości nie zważamy na przeciwności losu. Wychodzimy na przeciw rozgłosu. Na przekór wszystkim, nawet wszystkim naszym bliskim.
|
|
 |
Cisza krzyczy szeptem, którego nikt nie umie słyszeć. Uciec od tego i nie wrócić.
Kłopoty, zamknąć oczy, zniknąć w nocy. Uśmiech przez łzy- to nic nie zmieni.
Niczego nie da się naprawić, wyjaśnić, wymienić.
Naszych problemów nie rozwiąże już telefon. Kolejny raz w ścianę uderzam pięścią.
|
|
 |
nie lubię tych wieczorów. gdy deszcz cicho uderza o parapet, a mrok spada z nieba zbyt szybko. kolejny raz dźwięki 'saute' pieszczą moje uszy i jednocześnie szklą oczy. wiem, że chciałbyś być teraz przy mnie. ja wiem, że chciałbyś, ale nie możesz przecież rzucić wszystkiego i przyjechać tylko po to, by mnie przytulić. dziś nie chcę twoich słów, twoich pieszczot, chcę tylko byś było obok i obejmował mnie ramieniem, nic więcej. chodź więc, ja konam. [ jedna z miliona wiadomości wymienionych z nim tego weekendu ] / md.
|
|
|
|