 |
najgorzej jest nie nadawać się do związku, a jednocześnie mieć w sobie gigantyczne pokłady miłości.
|
|
 |
''czas gra na naszą korzyść''/ mraah
|
|
 |
moje łóżko stęskniło się chyba za tobą. ostatnio coraz częściej o ciebie pyta. wciąż zastanawia się co się z tobą dzieje i dlaczego już go nie odwiedzasz, kiedyś przecież tak je uwielbiałeś. ono wciąż pamięta, że każdego niedzielnego wieczoru je odwiedzałeś. dzisiaj też jest niedziela, a ciebie jeszcze nie było... gdzie jesteś? pościel również czeka twojego przyjazdu. skarży się że twoje perfumy są już ledwo wyczuwalne, a przecież ona tak bardzo je lubi do snu. chyba wszystko tutaj tak naprawdę tęskni za tobą. od łóżka, przez kubek z herbatą i ciepłe koce do każdej komórki mojego ciała. więc wróć, proszę. daj jeszcze raz poczuć smak twojej obecności. / md.
|
|
 |
No cześć słoneczko:* Wiesz że Cię kocham?;> Jesteś dla mnie najważniejsza i kochać będę Cię zawsze.. Na dobre i na złe./M.
|
|
 |
29 wybił..,kolejny miesiąc spędzony z Nią...7. Niewyobrażalnie szybko leci ten czas. I ciągle mało..,codziennie razem po kilka godzin, całymi dniami, a oni i tak tęsknią. Czy ten związek jest w stanie przetrwać wszystko ;> Oby tak było! Kocham Cię kochanie i fajnie że jeszcze ze mną wytrzymujesz pomimo że potrafię Cię wkurzać niemal ciągle:D To ta bezcenna umiejętność.. ;) Na zawsze razem! Żono moja..;*/M.
|
|
 |
|
Nie mogę. Nie wiem czego nie mogę, ale po prostu już nie mogę..
|
|
 |
Kiedy spotkaliśmy się po raz pierwszy nie miałam pojęcia, że będziesz dla mnie taki ważny.
|
|
 |
Patrzył zadając mi rany tysiąc razy gorsze i nie do zniesienia. Niszczył mnie, nieświadomie, tak jak ja niszczyłam jego. Łamaliśmy się wzajemnie, wbijając kolejne gwoździe do trumien, a jednak nie mogliśmy przestać. Nie chcieliśmy przestać. Woleliśmy umierać codziennie niż przyznać się że tacy ludzie też mają serca. / md.
|
|
 |
-zakochałam się - powtarza i wpija mi język w usta -chodź, zrób mi jakąś krzywdę. -wiesz, że nigdy w życiu nie zrobiłbym ci żadnej krzywdy -odpowiadam. nasze brzuchy stykają się. i czuję ją wokół siebie. jak drobną pięść. i wtedy wszystko staje się supłem. stoimy tak, poza mrokiem, poza ogniskami, poza mdłym światłem z molo, poza czasem, poza otoczeniem, gdzieś tam, na wieczność, płascy i wieczni, jak srebrne klisze. kochanie, urodziliśmy się po to, żeby tu stać. kochanie, to coś większego niż życie. i słyszę małe kamyki jej śmiechu, turlające się po moich łopatkach. i słyszę jej głos, wlatujący mi do ucha: -ta cala sytuacja jest dziwna. / JŻ.
|
|
 |
Wesołych Świąt Kochanie :*/M.
|
|
 |
Ja nie kocham ideałów, kocham ludzi którzy mnie niszczą. Którzy przywiązują mi ręce i każą być cicho. Którzy piją moją krew i namawiają do grzechu. Którzy uczą mnie jak umierać. Którzy prowadzą mnie w zakazane miejsca i dają gorzkie cukierki. Tacy ludzie mają obłąkane spojrzenie, włosy w wiecznym nieładzie i wyglądają jak młody Kurt Cobain. Żyją krótko, ale intensywnie, są jak motyle, umieją latać ale czasem płoną w słońcu. Kocham zachrypnięty seksowny głos, dłonie artysty, które wiedzą jak dotykać, sposób w jaki przygryzają wargę.. Ludzie ze skażoną psychiką, psychopaci wycinający imię swoich demonów na moim brzuchu. Ideałem nie są ludzie którzy powodują że czuję się bezpieczna, są to ludzie którzy wzbudzają we mnie strach. Którzy mówią o wolności a tak naprawdę nigdy jej nie zaznali dzieci grunge'u, dzikie koty marzące o Woodstocku 69'. Żyjący na przekór, wytyczający nowe ścieżki. / impulsive.
|
|
|
|