 |
nie uważałeś jak robisz? rób jak uważasz
|
|
 |
Jestem zmęczona byciem dobrym człowiekiem... Wkrótce stanę się taką egocentryczną suką, jaką inni twierdzą, że już jestem...
|
|
 |
demoluje życie dzień w dzień wokół cienie z przeszłości, nie cofniesz wahadła choćbyś zsiniał ze złości, a wtedy odwracałam głowę od problemów, odchodziłam pewna siebie nie wiedząc czemu, nie słuchałam rad tak, nie słuchałam przemów, s t o razy w tą samą rzekę, bez grama tlenu
|
|
 |
różne przypadłości się zdarzają w życia młynie,
przeciwności losu - to i tak cie nie ominie,
daj serce dziewczynie, pracuj pomyśl o rodzinie,
bo czas ci się przewinie będziesz sam w tej dolinie
|
|
 |
Niczym sprinter na starcie, każdy myśli o mecie,
jednak opanowanie często sprzyja w sukcesie,
nie po trupach do celu, nie za przyjaźni cenę,
tylko takie podejście znajdzie tu zrozumienie
|
|
 |
paranoja 3ma w szponach, nigdy nie puszczała
|
|
 |
Cieszę się, że już nas nie ma. Cieszę się, że już nie jestem tą panienką, która wkrótce dowie się, że jest oszukiwana. /esperer
|
|
 |
A może tak dla odmiany, ja odejdę, a ludzie zostaną? /esperer
|
|
 |
nie myślałam, że mnie tak to ścierwo pojmie, niespokojnie zerkałam na Ciebie i chciałam wierzyć, że z tego o czym myślisz część jest o mnie
|
|
 |
|
czuję, że coś się zmienia i właściwie to trochę się tego boję.
|
|
 |
|
Teraz czuję, że to prawdziwy koniec. Podobno jeśli przekroczy się jakąś granicę bólu, wszystko zaczyna się układać, bo po prostu przestajesz oczekiwać czegokolwiek od świata. To właśnie dzieję się ze mną. Już mi nie zależy, abyś wracał i szczerze, już nawet nie boli mnie fakt Twojego odejścia. Zaczynam od nowa./esperer
|
|
|
|