 |
Wiem, że jestem chamska, bo już nie raz przez swój charakter straciłam to, co było dla mnie ważne. Mimo wszystko, nie zamierzam się zmienić.
|
|
 |
"Dlaczego codziennie mówimy "Dzień dobry" ? Żaden dzień nie jest dobry. Codziennie ktoś umiera, ludzie tracą bliskich, płaczą, nieszczęśliwie się zakochują, cierpią, popadają w depresję, popełniają samobójstwa, ranią siebie i innych ludzi. Jak taki dzień może być dobry ? No jak kurwa ?"
|
|
 |
A tak na prawdę to nie macie o mnie żadnego pojęcia, nie wiecie kiedy tak na prawdę się uśmiecham, kiedy jestem smutna, nie wiecie co kocham robić, a czego nienawidzę, nie wiecie też jaki ból w sobie noszę, a śmiecie mówić, że wiecie wszystko..
|
|
 |
"Samotność. Tak to ja. Wróciłam. Znowu. Spodziewałeś się, prawda? Już się nie wysilaj i tak dzisiaj nie uśniesz. I nie rób takiej miny, myślałam, że już się ze mną poznałeś. Przecież możemy zostać przyjaciółmi. Możesz zamykać oczy, ja i tak tutaj będę. Przecież mnie czujesz. Mój zimny oddech, który mrozi wszystko wokół. Mroźny dotyk, który przyprawia cię o dreszcze. Jestem wszędzie, nawet między tobą a ubraniem, cokolwiek zrobisz i tak sie nie ogrzejesz. Nie próbuj przede mną uciec. Zresztą, gdzie ty chcesz uciec? W krainę snów i marzeń? Przecież dobrze wiesz, że odebrałam im wszelkie kolory. Masz do wyboru szare sny lub szarą rzeczywistość. Po co się męczyć skoro i tak wyjdzie na to samo? A te zdjęcia na ścianach? Powiedz mi, PO CO CI TO? Wspomnienie dawnych czasów? Piękna chwila zamknięta w kolorowym kadrze, żeby dodać trochę ciepła do zimnego wnętrza? A może.... ty się łudzisz, że im na tobie zależało?! Błagam cię. Jestem jedyną osobą, której na tobie zależało. Dlaczego płaczesz?cd.
|
|
 |
cd. Dlaczego płaczesz? Wytłumacz mi dlaczego. Bo smutno? Bo żal? Daj spokój. Twoje łzy i tak nikogo nie obchodzą. Marnujesz tylko siły. I zdrowie. I czas. Jak jutro wytłumaczysz rodzicom zapuchnięte oczy? Wiesz, że mam rację. Nie bój się, nie zostawię cię samego. O, zobacz. już świta! Do zobaczenia jutro..."
|
|
 |
Nienawidzę siebie za to, że nadal o nas walczę, że szukam szansy, najmniejszej, żeby cokolwiek znów zbudować. Nienawidzę swoich dłoni, bo tęsknią za Twoimi, nienawidzę wszystkiego, co sprawia, że pamięć o Tobie wraca, mam pełno chorych myśli w głowie i jeszcze więcej sił, by działać, spotkać Cię, iść za Tobą, biec, cholera, mam świadomość kolejnego upadku. / nieracjonalnie
|
|
 |
Nie przechodź obok, mogę zachować się źle, mogę przy wszystkich opowiedzieć Ci o tamtych dniach, a przecież to ich nie dotyczy, nie zbliżaj się, będę chciała Cię dotknąć i zatrzymać przy sobie, nie podchodź. / nieracjonalnie
|
|
 |
"Szukam odważnej osoby gotowej poderżnąć mi gardło cena: do uzgodnienia
opis: tak bardzo nienawidzę życia, a jednocześnie jestem obleśnym tchórzem, który ciągle widzi rowkowania na przyszłość."
|
|
 |
To było złe, od samego początku całkowicie niemoralne, nie dla mnie, nie dla nas, nie w takich okolicznościach i nie w tym czasie. Nie jesteśmy dla siebie, nigdy nie byliśmy i choćby nadchodził koniec nigdy być nie możemy. Złamaliśmy te reguły, wyszliśmy poza granice, zagłuszyliśmy rozsądek i cieszyliśmy się każdą wspólną chwilą. Ale to minęło, miało minąć, miałam tą świadomość, ból ściska każdy centymetr mojego ciała, nie możemy do tamtych momentów powrócić. / nieracjonalnie
|
|
 |
Mogłabym wsiąść teraz w jakikolwiek pociąg, nałożyć słuchawki na uszy, zamknąć oczy i wypierdolić na drugi koniec Polski.
|
|
 |
Pójdziemy na spacer, będziemy tak chodzić i chodzić. W końcu złapiesz mnie za rękę, przyciągniesz mnie do siebie, spojrzysz głęboko w oczy, przytulisz. A na koniec ? Na koniec powiesz mi, jak mocno mnie kochasz. dobrze ?
|
|
 |
Może i moi przyjaciele gadają z delmą, uciekają przed małym głodem i oglądają bajki Disney'a, ale za to ich kocham.
|
|
|
|