 |
Po śmierci pójdę do nieba , bo piekło przeżywam na ziemi .
|
|
 |
Cholernie Cię kocham. Nieważne gdzie jesteś, jak bardzo się zmieniłeś. Kocham i tyle.
|
|
 |
I każdej nocy staczam walkę z samą sobą. Wspomnienia powracają w najmniej oczekiwanym momencie. Przed oczami mam wciąż Nasze uśmiechnięte twarze. Czuję ogromny żal, bo wiem że ten czas minął bezpowrotnie. Nie mając już na nic sił nawet nie wiem kiedy zasypiam. I budząc się nad ranem, obserwuję jak wstaje nowy dzień i zdaję sobie sprawę że znów przegrałam tą walkę. Wiem, to przykre
|
|
 |
Miałam Cię 5 dni w tygodniu. Dlaczego pięć? Bo mogłam Cię widzieć tylko w szkole, na przerwach. Na długich korytarzach, wśród tłumu szukałam Ciebie. Czasem znajdowałam tylko Twoją sylwetkę, a czasem mijaliśmy się bez słowa spoglądając sobie w oczy...
|
|
 |
Ty zawsze będziesz więcej niż tylko wspomnieniem.
|
|
 |
Patrzę na nią i myślę o Tobie, Ona mówi do mnie, a ja szukam Twojego profilu...
|
|
 |
Te rany zdają się nie goić, ten ból jest zbyt prawdziwy. Jest tego zbyt wiele, czas tego nie wymaże...
|
|
 |
Może i faktycznie coś się kończy, by coś innego się mogło zacząć. Tylko,że niektóre zakończenia odbijają się na nas zbyt mocno i nie mamy ochoty iść dalej i otwierać nowego rozdziału.
|
|
 |
Tęsknię za kimś, kogo nie miałam, nie znałam, a potrafił jednym spojrzeniem uszczęśliwić i uwolnić serce od conocnych rozpaczy. Nie używając żadnego słowa, nie wydobywając z siebie ani jednego dźwięku. Taki był.
|
|
 |
Bo Ona kochała. Bo Ona wierzyła. Marzyła, a nadal tak cierpiała.
|
|
 |
I to uczucie, kiedy zdajesz sobie sprawę, że straciłaś przyjaciela z własnej winy... Bezcenne.
|
|
 |
Zdecydowanie nie. Już nie pozwolę żeby emocje wzięły górę nad zdrowym rozsądkiem. I nie doprowadzę się do stanu uzależnienia od żadnego mężczyzny...!
|
|
|
|