 |
|
Kiedy się przebudzam Ona jeszcze ma zamknięte powieki i mocno się wtula. Delikatnie odkładam jej rękę na jej ciało, podnoszę głowę i układam na poduszce. Wyślizguje się szybkim ruchem by jej nie przebudzić i okrywam jej nagie ciało kołdrą. Przecieram jeszcze twarz i szybko wciągam na siebie dresy, które leżą niedaleko łóżka. Znów się wkurwiam kiedy w kuchni nie mogę znaleźć jej ulubionej waniliowej kawy, a lodówka jest prawie pusta. Znów zakradam się cichutko do pokoju po jakąś koszulkę i bluzę. Wychodzę na szybkie zakupy do osiedlowego. Krótki wywiad robi ze mną kobieta, która w nim pracuje i mogę spokojnie wrócić do mieszkania. Nakrywam do stołu i zaczynam przygotowywać jej ulubioną jajecznicę z pieczarkami oraz waniliową kawę. Jej uśmiech kiedy wchodzi zaspana do kuchni tylko w mojej koszulce jest bezcenny. | niby_inny
|
|
 |
Jesteś moją ostoją, małym promyczkiem słońca dającym dużo ciepła, oświetlającym najciemniejsze zakamarki mojej osoby, znakiem zapytania przy każdym pytaniu a zarazem odpowiedzią na nie, jesteś księżycem rzucającym blask na odpowiednią drogę, którą powinienem pójść, w oczach masz wszystkie gwiazdy, te same które chciałaś ze mną kraść, kradnę je sam podczas każdej rozmowy z Tobą. Jesteś moją małą siostrzyczką, żyjącą gdzieś tam, 400 km od mojego życia. Ale przeplatasz się przez nie, codziennie, gdy wkładam słuchawki do uszu, gdy nalewam popite do wódki, gdy odpalam szluga. Gdy ogania mnie szczęście, smutek, radość. Jesteś kimś i jesteś przy mnie co sprawia że jestem najbogatszym człowiekiem na swiecie.
|
|
 |
Lato, zimne piwo, prawie nagie gorące ciała, wszędzie porozkładani znajomi. Teraz tylko zdjęcia i wspomnienia, gdy za oknem powiewa lutym.
|
|
 |
Za takie chwile oddałbym resztę zwyczajnych chwil mojego życia. Na szczęście nie muszę. Mam solidne podstawy, żeby mieć nadzieję na więcej takich chwil. W trakcie kilku sekund osiągnąłem stan absolutnego szczęścia. Mógłbym zostać guru jakieś grupy i przez najbliższych kilka lat przemawiać do tłumów, opisując stan idealnej harmonii, złoty środek, rozpierającą radość i to uczucie, że za chwilę oderwę się od podłoża, uniosę się i pofrunę.
|
|
 |
Jestem miły, uczciwy, szarmancki, ugodowy, poważny. Ale czasami tak jak inni nie mam ochoty na rozmowy, śmiech, czy dobre zachowanie.
|
|
 |
Ławka na której było zrobione pierwsze zdjęcie, tymbark z napisem 'czas na lato', banderola z Naszym graffiti. Bransoletka z literami składającymi sie w słowa tak bliskie sercu. nie każ mi tego oddawać.
|
|
 |
Wpadła zadyszana do mojego pokoju, zdanie raportu : " weszłam sama, nie przerywaj pisania, pracuj pracuj, teren wolny, choć bitwa trwa, prawo krąży niedaleko, ale sprawiedliwości brak, w związku z tym, sam rozumiesz, ale sie nie przejmuj, pewnie odezwą się jutro rano by obudzić Cię do szkoły, masz 3Bita, przecież lubisz. aa i Kocham CIEEEE! ' po czym zniknęła za drzwiami pokoju, podśpiewując sobie piosenkę "W stronę słońca" nigdy nie twierdziłem że otaczam sie normalnymi ludźmi.
|
|
 |
Totalna pustka, Myślę i nic.
|
|
 |
Miłość to nie odrywanie się od filmu by przytulić osobę leżącą obok, miłość to oderwanie się od tej osoby by obejrzeć najlepszy moment w filmie.
|
|
|
|