 |
Tak się czasem zastanawiam: gdyby ktoś zapukał do moich drzwi i wyciągnął obie ręce, w jednej trzymając niebieską pigułkę - życie..z całym tym bólem, rozterkami, zastojem, uczuciami i ich brakiem i chęcią śmierci średnio co 3 dzień; oraz czerwoną pigułkę - śmierć....z tym całym spokojem, wieczną harmonią gdzie bezdech tworzy jedność ze słabnącym tętnem...i tą pierdoloną chęcią do życia choć już zapóźno....ciekawi mnie co bym wybrał... ; /
|
|
 |
kuzyn powiedział mi ostatnio, że jestem jakaś pojebana, bo nie będąc z Nim nie mam chwili spokoju, ciągle napierdalam w klawiaturę telefonu.ale kto powiedział, że miłość jest dla normalnych? ;>
|
|
 |
wiem, że to dziwne, ale jak popierdolona uśmiecham się do ekranu telefonu, kiedy widzę kolejną wiadomość od Ciebie. ^^
|
|
 |
Who will love you? Who will fight? - He. < 3
|
|
 |
mama znowu mi mówi, że jest tak jak kiedyś.uśmiecham się każdego dnia, bez powodu.po prostu jestem cholernie szczęśliwa. to dzięki tobie , wiesz? / A. < 3
|
|
 |
nie ma mnie dla nikogo.... bo po co... ; /
|
|
 |
To nie ludzie się zmieniają, tylko my ich lepiej poznajemy .
|
|
 |
Czasem lepiej przegrać bitwę o swoje marzenia, niż zostać pokonanym nie wiedząc po co się walczyło .
|
|
 |
On nie pisał bo nie wiedział od czego zacząć, ona nie pisała bo myślała że on nie chce z nią pisać ..
|
|
 |
A ja nie ustawię sobie chyba już nigdy opisu w stylu Twojego z dzisiaj...przynajmniej nie zbyt wcześnie...boo nie mam po co...to nie ma sensu, nie czuję się chyba nawet na siłach, by znów to poczuć... -.- nie czuję nic poza mętlikiem w głowie
|
|
|
|