 |
" Miłość jest jak narkotyk. Na początku odczuwasz euforię, poddajesz się całkowicie nowemu uczuciu. A następnego dnia chcesz więcej. I choć jeszcze nie wpadłeś w nałóg, to jednak poczułeś już jej smak i wierzysz, że będziesz mógł nad nią panować. Myślisz o ukochanej osobie przez dwie minuty, a zapominasz o niej na trzy godziny. Ale z wolna przyzwyczajasz się do niej i stajesz się całkowicie zależny. Wtedy myślisz o niej trzy godziny, a zapominasz na dwie minuty. Gdy nie ma jej w pobliżu - czujesz to samo co narkomani, kiedy nie mogą zdobyć narkotyku. Oni kradną i poniżają się, by za wszelką cenę dostać to, czego tak bardzo im brak. A Ty jesteś gotów na wszystko, by zdobyć miłość."
|
|
 |
Wszyscy gadają, ale nie mówią rzeczowo.
Patrzą na mnie smutnymi oczami,
Ale ja nie chcę ich sympatii.
To smutne, że mnie nie chciałeś,
czsami już nie możesz do tego wrócić.
Ale czemu chodzisz i robisz podobne bzury??
|
|
 |
Rozłożę skrzydła i nauczę się latać.
Zrobię to co trzeba zanim dotknę nieba.
I pragnę mieć szansę by zrobić zmianę.
I oderwę się.
Poza ciemnością i zasięgu słońca.
Podejmę ryzyko. Wezmę szansę. Zrobię zmianę.
Oderwę się.
|
|
 |
Czas by wszystko spalić,
Czas by pomyśleć co powiedzieć,
Czas by wrócić do wczoraj,
Czas na powrót w przeszłość,
Czas na coś, co nie mogło trwać...
|
|
 |
Wciąż pamiętam świat
Oczami dziecka
Powoli te uczucia
Zostały zasłonięte przez to, co wiem teraz.
|
|
 |
Jak wstałam, tak upadłam...
Jak żyłam, tak umieram...
Jak jestem, tak odchodzę...
|
|
 |
Czy to takie ciężkie do zrozumienia, że chcę kogoś więcej? Silnych ramion w które będę mogła się przytulać gdy będę szczęśliwa i w które będę mogła płakać kiedy będzie mi źle? Czy to aż tak wiele?
|
|
 |
Najważniejsze, to pragnąć czegoś zawzięcie, namiętnie, aż do utraty świadomości. =]
|
|
 |
gdybym miała zabić to uczucie, musiałabym zabić siebie, więc żyjmy tak jakbyśmy się nigdy nie poznali ..
|
|
|
|