 |
|
Nie potrzebował pistoletu by mnie zabić, wystarczyło, że odpowiednio dobrał słowa.
|
|
 |
Właśnie wróciłam z treningu. Wchodząc do przed pokoju zobaczyłam znajomą parę najek. -Masz gościa - kiwnął na mnie tata wskazując głową w stronę pokoju. Głośno przełknęłam ślinę. - Po co przyszedłeś? - rzuciłam wchodzą do pokoju. Nie odpowiedział. - No po co, pytam się coś chyba, nie? - Ja... - odwrócił się w moją stronę z przeszklonymi oczami, jakby od płaczu i przytulił się do mnie mocno. - Odszedł, rozumiesz? Zostawił mnie tutaj samego, kurwa. Zostawił.. - A ja już wiedziałam o co chodzi. I cała złość jakby ręką odjął. - Nie jesteś sam. Jestem z Tobą. Zawsze i na zawsze. - odparła wtulając twarz w jego ramię, by nie widział moich łez.
|
|
 |
wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, Tatusiu. wiem, niekiedy zawodzę, lecz pamiętaj, że przeogromnie Cię kocham, a moje serce zawsze było, jest i będzie do Twojej dyspozycji. / pstrokatawmilosci
|
|
 |
Jednym słowem potrafisz zranić bardziej, niż tysiącem obelg.
|
|
 |
Nienawidzę Cię, nienawidzę Cię, nienawidzę Cię, nienawidzę Cię, nienawidzę Cię, nienawidzę Cię.
|
|
 |
przepraszam, że tak wiele razy muszę Cię przepraszać. / pstrokatawmilosci
|
|
 |
prosisz bym uwierzyła w ludzi, podczas gdy sam odchodzisz bez słowa. / pstrokatawmilosci
|
|
 |
Najgorzej jest wtedy, kiedy siedzisz z kubkiem gorącej kawy w oknie i nie wiesz co boli bardziej. To, że napój parzy twoje dłonie, czy to jebane serce.
|
|
|
|