głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika mow_mi_naiwna

dopiero siedząc w kącie pokoju  spoglądałam na migającą kolorami choinkę  a teraz nastawiam górę jajek do gotowania. dopiero padał śnieg i witał trzydziestostopniowy mróz  a teraz szum deszczu zza otwartego na oścież okna  zagłusza moje myśli. jedne święta zmieniły się w kolejne  jeszcze bardziej przemijające obok mnie. żadnej atmosfery  niczego więcej poza jedzeniem  kolejną wizytą w kościele i kłótniami na nowe tematy. minęły miesiące  tak szybko mijają lata  zmieniają się pory roku  nawet gubię się w liczbach w kalendarzu. będąc poza czasem  tylko jedno się wciąż nie zmienia. to cholerne uczucie pustki po tobie. nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 7 kwietnia 2012

dopiero siedząc w kącie pokoju, spoglądałam na migającą kolorami choinkę, a teraz nastawiam górę jajek do gotowania. dopiero padał śnieg i witał trzydziestostopniowy mróz, a teraz szum deszczu zza otwartego na oścież okna, zagłusza moje myśli. jedne święta zmieniły się w kolejne, jeszcze bardziej przemijające obok mnie. żadnej atmosfery, niczego więcej poza jedzeniem, kolejną wizytą w kościele i kłótniami na nowe tematy. minęły miesiące, tak szybko mijają lata, zmieniają się pory roku, nawet gubię się w liczbach w kalendarzu. będąc poza czasem, tylko jedno się wciąż nie zmienia. to cholerne uczucie pustki po tobie./nieswiadomosc

twarz przy tafli lustra  spoglądanie w oczy. dziwne  zielone  nieobecne. źle z nich patrzyło  choć chyba się na tym nie znam. tafla zaparowała delikatnie od ciepłego oddechu. chciało się coś dojrzeć w tych oczach  które przecież powinny być jak zwierciadła duszy. trochę zaszklone  trochę przekrwione. nie było w nich nic. jak głębokie studnie  studnie bez dna  puste i ciemne wciąż w dół. tylko czasem uwidaczniające się blaski wyobraźni  chorych wizji  migały. te oczy już nie były całkiem ludzkie  nie były oczami całkiem normalnego człowieka. w tych oczach działy się niepojęte dla innych rzeczy. w tych oczach płonęła krew niewinnych. nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 6 kwietnia 2012

twarz przy tafli lustra, spoglądanie w oczy. dziwne, zielone, nieobecne. źle z nich patrzyło, choć chyba się na tym nie znam. tafla zaparowała delikatnie od ciepłego oddechu. chciało się coś dojrzeć w tych oczach, które przecież powinny być jak zwierciadła duszy. trochę zaszklone, trochę przekrwione. nie było w nich nic. jak głębokie studnie, studnie bez dna, puste i ciemne wciąż w dół. tylko czasem uwidaczniające się blaski wyobraźni, chorych wizji, migały. te oczy już nie były całkiem ludzkie, nie były oczami całkiem normalnego człowieka. w tych oczach działy się niepojęte dla innych rzeczy. w tych oczach płonęła krew niewinnych./nieswiadomosc

Raniłeś  zdradzałeś  raniłeś  raniłeś  zdradzałeś  kłótnia za kłótnią  znowu raniłeś i znowu zdradzałeś i tak ciągle  a teraz nagle odezwało się w Tobie wielkie uczucie do mnie? Dziwny zbieg okoliczności  bo właśnie teraz zostawiła Cię ta kurwa.

wyjebaneemam dodano: 5 kwietnia 2012

Raniłeś, zdradzałeś, raniłeś, raniłeś, zdradzałeś, kłótnia za kłótnią, znowu raniłeś i znowu zdradzałeś i tak ciągle, a teraz nagle odezwało się w Tobie wielkie uczucie do mnie? Dziwny zbieg okoliczności, bo właśnie teraz zostawiła Cię ta kurwa.
Autor cytatu: ostro_pojebana

zawieszam .   ukradnijmnie

ukradnijmnie dodano: 5 kwietnia 2012

zawieszam . / ukradnijmnie

z lekkim wahaniem  przeplatanym ulotną pewnością  spoglądaliśmy na siebie. każda sekunda była dla nas torturą  każda minuta zwiększała ból. uśmiechnęłam się  a ty odpowiedziałeś tym samym  chociaż w naszych oczach nie było już szczerości. niedopowiedziane słowa  urwane nadzieje i zdeptane serca walały się obok  lekko dymiąc i dopalając się u naszych stóp. nie mieliśmy niczego  nawet marzeń  nie mieliśmy przyszłości  będąc ze sobą. a jednak to puste miejsce  które zostawiłeś po moim sercu  to puste miejsce mimowolnie wciąż czekało. nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 3 kwietnia 2012

z lekkim wahaniem, przeplatanym ulotną pewnością, spoglądaliśmy na siebie. każda sekunda była dla nas torturą, każda minuta zwiększała ból. uśmiechnęłam się, a ty odpowiedziałeś tym samym, chociaż w naszych oczach nie było już szczerości. niedopowiedziane słowa, urwane nadzieje i zdeptane serca walały się obok, lekko dymiąc i dopalając się u naszych stóp. nie mieliśmy niczego, nawet marzeń, nie mieliśmy przyszłości, będąc ze sobą. a jednak to puste miejsce, które zostawiłeś po moim sercu, to puste miejsce mimowolnie wciąż czekało./nieswiadomosc

Zdarzyło się. Zakochali się w sobie   oboje bardzo dużo przeszli i bali się angażowac po raz kolejny   bali się zaufać. Jednak z każdą rozmową otwierali się przed sobą   ona czuła motylki w brzuchu .Nie chciał jej w sobie rozkochać. Bał się  że znowu będzie cierpieć a nie chciał widzieć smutku w jej oczach. Ale jednak stało się. Z każdym dniem kochał coraz mocniej. wiele osób patrząc się na ich szczęście miały ochotę najzwyczajniej to zniszczyć  nie dali się . Ich miłości nie dało się zniszczyć nawet sporej odległości jaka ich dzieliła . Chcieli spędzić ze sobą resztę życie.

wyjebaneemam dodano: 3 kwietnia 2012

Zdarzyło się. Zakochali się w sobie , oboje bardzo dużo przeszli i bali się angażowac po raz kolejny , bali się zaufać. Jednak z każdą rozmową otwierali się przed sobą , ona czuła motylki w brzuchu .Nie chciał jej w sobie rozkochać. Bał się, że znowu będzie cierpieć a nie chciał widzieć smutku w jej oczach. Ale jednak stało się. Z każdym dniem kochał coraz mocniej. wiele osób patrząc się na ich szczęście miały ochotę najzwyczajniej to zniszczyć, nie dali się . Ich miłości nie dało się zniszczyć nawet sporej odległości jaka ich dzieliła . Chcieli spędzić ze sobą resztę życie.
Autor cytatu: luckaa

lubię iść późnym wieczorem przez miasto  ze słuchawkami w uszach ignorować otaczający świat. nie słyszeć samochodów  krzyków ludzi  przekleństw zza przystanku  szumu wiatru. chociaż to tak cholernie głupie  podświadomie wyobrażam sobie  że jestem częścią tej muzyki  a ona jest mną. nikt nie jest mi wtedy potrzebny  za nikim nie tęsknię  do nikogo nie idę. patrząc w niebo lub prosto przed siebie  nie czuję nic poza może cieniem smutku i przygnębienia  czasem buntu. nic z tym nie robię  jedynie tak intensywnie wczuwam się w słowa  że nie zauważam jak zaczyna padać deszcz. aż w końcu moja droga się kończy  przekraczam bramę podwórka i chociaż ani razu nie pomyślałam o tobie   wiem  że jedyne co mogę robić to wspominać. wspominać przy naszych piosenkach. nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 3 kwietnia 2012

lubię iść późnym wieczorem przez miasto, ze słuchawkami w uszach ignorować otaczający świat. nie słyszeć samochodów, krzyków ludzi, przekleństw zza przystanku, szumu wiatru. chociaż to tak cholernie głupie, podświadomie wyobrażam sobie, że jestem częścią tej muzyki, a ona jest mną. nikt nie jest mi wtedy potrzebny, za nikim nie tęsknię, do nikogo nie idę. patrząc w niebo lub prosto przed siebie, nie czuję nic poza może cieniem smutku i przygnębienia, czasem buntu. nic z tym nie robię, jedynie tak intensywnie wczuwam się w słowa, że nie zauważam jak zaczyna padać deszcz. aż w końcu moja droga się kończy, przekraczam bramę podwórka i chociaż ani razu nie pomyślałam o tobie - wiem, że jedyne co mogę robić to wspominać. wspominać przy naszych piosenkach./nieswiadomosc

bezduszny wiatr zabiera nam ostatnie trzeźwe myśli  jego huk zagłusza resztki sumienia  ciemna noc uniemożliwia widzenie konsekwencji  zimno sprawia  że już nic nie czujemy  aż w końcu sami nie chcemy przestać. jakbyśmy nie chcieli żyć wiecznie  mokniemy w lodowatym deszczu pijając z gwinta  za ten cały popieprzony świat. zachowujemy się jakby miało nie być kolejnych dni  nowych wschodów i zachodów  jakby ta noc była ostatnią. jakbyśmy nigdy nie mieli nadziei  że jesteśmy nieśmiertelni. nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 31 marca 2012

bezduszny wiatr zabiera nam ostatnie trzeźwe myśli, jego huk zagłusza resztki sumienia, ciemna noc uniemożliwia widzenie konsekwencji, zimno sprawia, że już nic nie czujemy, aż w końcu sami nie chcemy przestać. jakbyśmy nie chcieli żyć wiecznie, mokniemy w lodowatym deszczu pijając z gwinta, za ten cały popieprzony świat. zachowujemy się jakby miało nie być kolejnych dni, nowych wschodów i zachodów, jakby ta noc była ostatnią. jakbyśmy nigdy nie mieli nadziei, że jesteśmy nieśmiertelni./nieswiadomosc

Wiesz kiedy jest prawdziwa miłość? Wtedy  gdy on zakocha się w Tobie potarganej  z czerwonym nosem i zachrypniętym głosem  a nie gdy będziesz szła po mieście w niebieskiej sukience i obejrzy się za Tobą jak sto innych facetów. Wtedy  gdy nie będzie cenił Cię za to jak wyglądasz  ale za to jaka jesteś i kiedy uświadomi sobie  że dajesz mu więcej emocji niż gra komputerowa...

ten_ryj dodano: 29 marca 2012

Wiesz kiedy jest prawdziwa miłość? Wtedy, gdy on zakocha się w Tobie potarganej, z czerwonym nosem i zachrypniętym głosem, a nie gdy będziesz szła po mieście w niebieskiej sukience i obejrzy się za Tobą jak sto innych facetów. Wtedy, gdy nie będzie cenił Cię za to jak wyglądasz, ale za to jaka jesteś i kiedy uświadomi sobie, że dajesz mu więcej emocji niż gra komputerowa...

Lubię zapach Twojego ciała. Tak pachną najpiękniejsze chwile mojego życia:

ten_ryj dodano: 29 marca 2012

Lubię zapach Twojego ciała. Tak pachną najpiękniejsze chwile mojego życia:**

kilka ruchów  zgięcie nadgarstka  czarne grudki lecące jakoś pod dziwnym kątem. uderzają o drewniane wieko. tak głucho. choć to wiosna  zabłąkane zeszłoroczne liście biją w plecy. poły płaszcza cicho szeleszczą  skrywając coś tak bardzo delikatnego. cichy szloch  który jednak wymyka się z gardła  by ostatni raz się pożegnać. tak niesprawiedliwie. nagie gałęzie uginają się  głucho wyje zabłąkany wiatr. tak żałośnie. choć i niebo chce płakać  chyba już nie potrafi  nie umie się zdobyć na te kilka kropli deszczu. tak samotnie. ostatni kruk odlatuje  następuje krótka cisza. ocierając łzę  mimochodem zauważam  że ziemia staje się zimniejsza  gdy chowasz w niej swoje serce. nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 27 marca 2012

kilka ruchów, zgięcie nadgarstka, czarne grudki lecące jakoś pod dziwnym kątem. uderzają o drewniane wieko. tak głucho. choć to wiosna, zabłąkane zeszłoroczne liście biją w plecy. poły płaszcza cicho szeleszczą, skrywając coś tak bardzo delikatnego. cichy szloch, który jednak wymyka się z gardła, by ostatni raz się pożegnać. tak niesprawiedliwie. nagie gałęzie uginają się, głucho wyje zabłąkany wiatr. tak żałośnie. choć i niebo chce płakać, chyba już nie potrafi, nie umie się zdobyć na te kilka kropli deszczu. tak samotnie. ostatni kruk odlatuje, następuje krótka cisza. ocierając łzę, mimochodem zauważam, że ziemia staje się zimniejsza, gdy chowasz w niej swoje serce./nieswiadomosc

niebywałe  jak bardzo sprzeczne uczucia mogą zalegać w jednym  małym  zagubionym sercu. miłość  którą nie wie kogo obdarzyć  choć sądzi że kiedyś kochało. głupi sentyment do osoby  która tą miłością chyba kiedyś była i jednocześnie nienawiść właśnie za to  że nie jest tą miłością nadal. do tego dochodzący żal  za to  że nie wyszło. wszystko jednocześnie  z domieszką poczucia winy i wyrzutów sumienia  chociaż zdrowy rozsądek podpowiada  że tak miało być. nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 25 marca 2012

niebywałe, jak bardzo sprzeczne uczucia mogą zalegać w jednym, małym, zagubionym sercu. miłość, którą nie wie kogo obdarzyć, choć sądzi że kiedyś kochało. głupi sentyment do osoby, która tą miłością chyba kiedyś była i jednocześnie nienawiść właśnie za to, że nie jest tą miłością nadal. do tego dochodzący żal, za to, że nie wyszło. wszystko jednocześnie, z domieszką poczucia winy i wyrzutów sumienia, chociaż zdrowy rozsądek podpowiada, że tak miało być./nieswiadomosc

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć