 |
''Szacunek i respekt, dla tych co już pomogli By mogli na mnie polegać, uczę się właśnie od nich . Nie jeden pseudo-kolega co mówił za tobą zawsze, Dziś nie wiem gdzie i z kim biega, I komu jak klakier klaszcze tym razem, Jebany błazen, od takich trzymam się z dala ''
|
|
 |
Bo jak się kogoś kocha to wierność nie jest żadnym wyczynem.
|
|
 |
zabiorę Cię tego lata na koniec świata, we dwoje gdzieś coś powymiatać w naszych klimatach.
|
|
 |
przekonałem się na nowo ile kto jest warty dla mnie, nie mów nic nikomu, później oby z fartem.
|
|
 |
Dla dobrych ziomeczków wsparcie z całego serca, Ty pomogłeś mi w potrzebie to ja Tobie vice versa
|
|
 |
ja i moja grupa dziś balet wpadam z buta trzymaj się z daleka jak nie mieszasz się w nic tutaj, tylko w swoim gronie każdy za każdego, kielon za kielonem do tego coś mocnego
|
|
 |
nie zależy mi już tak,jak rok temu. jestem teraz silniejsza,i Ty to doskonale widzisz. irytuję Cię nie odzywaniem się, i olewniem Twoich telefonów. wkurwiasz się, bo wiesz, że nie zaufam Ci już nigdy. masz u mnie przegraną kartę, i zbytnio nie masz się z czym wychylać. jesteś, to jesteś - nie ma Cię, to Cię nie ma, tyle. już nie biegam za Tobą, nie ryczę w poduszkę i nie tęsknię. widzisz? obojętność potrafi zabić, a ja przecież obiecałam, że się zemszczę
|
|
 |
nie jestem łatwa do ogarnięcia dla ludzi "z zewnątrz" - bo dopiero, gdy mnie poznasz dokładniej, będziesz wiedział jaka jest granica mojej wytrzymałości, a przy tym poznasz po mojej minie, kiedy zaczynam się wkurwiać. dopiero, gdy ogarniesz mój dystans do samej siebie, zrozumiesz moje żarty, i to, dlaczego lubię ciągnąć bekę, nawet ze swojej osoby. dopiero, gdy porozmawiasz ze mną więcej niż pięć minut, zrozumiesz, że nie należę do głupiutkich laseczek, i , że kocham sakrazm. dopiero, gdy spędziesz ze mną jakiś czas, zrozumiesz, że szybko się denerwuję, bronię swojego zdania cholernie zawzięcie, i nigdy nie daję wjechać sobie na rodzinę. dopiero, gdy mnie poznasz, będziesz wiedział, że lubię intrygować - bo to tak bardzo zagadkowe, a nie lubię być zwykłym, szarym, prostym człowiekiem. / veriolla
|
|
 |
|
pytasz mnie czy warto. ja odpowiem Ci, że zawsze, bo jeśli cholernie Ci na czymś zależy, uprzesz się i zaprzesz samego siebie, stawisz czoło swoim słabościom i przeciwnościom losu, to możesz wszystko, a nawet więcej.
|
|
 |
|
z nami tych paru ludzi, mimo że lata biegną. ja wiem to, że przeżyjemy jeszcze nie jedno.
|
|
 |
|
rzeczywistość niebezpieczna, każdy z nas ma z nią do czynienia. awantura, zgrzyty, jakieś spięcia. morda nie szklanka, więc nie pękaj. satysfakcja jest ogromna, kiedy wrogom się odwdzięczam.
|
|
 |
|
nie zgrywam kozaka, ale są pewne kwestie, których się nie wyprę.
|
|
|
|