 |
|
Inność drażni jednakowość.
|
|
 |
|
ohh ja pierdolę , naprawdę nie wiem , nie wiem jak to się stało ale jeszcze wczoraj , wczoraj było halloween i byłeś tam , Ty nikt inny i bylam tam z Tobą a potem ,potem nawet Ty byles we mnie a ja nie czułam nic , nic rozumiesz bo ja nie nie rozumiem tego i chyba wymiekam i ohh dziś jest ten dzień a ja jestem pijana i naćpana i myślę o tamtym nie o Tobie i boże wybacz mi , patrzysz na mnie i pytasz dlaczego bo KURWA TAK nasuwa mi się namyśl ale tylko milczę bo boli mnie twoje spojrzenie i patrzę w lusterko , nienawidze tego samochodu , nienawidzę swojego odbicia w lustrze , nienawidzę siebie i Ciebie i nas i nienawidze tej milości do niego ktorą chcialabym obdarzyć Ciebie , zasługujesz na nią ale to takie skomplikowane bo nie jesteś nim , zależy mi na Tobie ale nie masz jego oczu , masz przećpane ale nie tak jak on , nie jesteś nim to zawsze będzie siedzialo w mojej chorej glowie , wybacz ale mimo wszystko ta egoistka we mnie i tak nie pozwoli Ci odejść / nacpanaaa
|
|
 |
|
- Trochę mi głos wysiada...
- Jak idziesz na rozbieraną randkę, to nie musisz gadać.
- To jeszcze tylko łyknę Gripex i lecę.
- No cóż, niektórzy przed randką biorą tabletki antykoncepcyjne, a inni Gripex...
|
|
 |
|
Już nie mam siły dotykać Cię tylko wzrokiem.
|
|
 |
|
'Nie boję się wilka, tabletek, śmierci, czterdziestu rodzajów pustej ciemności. Boję się przywyknąć .'
|
|
 |
|
Ludzie się nie zmieniają, są tylko coraz lepszymi aktorami.
|
|
 |
|
owszem, martwi mnie to, że mnie nic nie martwi.
|
|
 |
|
bo przede wszystkim mam kaca, zwykłego , moralnego , jointowego a do tego łapie mnie zwała i muszę przyjebać kreskę.I tak cholernie żałuję niektórych zachowań,posunięć i przyszło kolejne wezwanie na policję i jest poniedziałek a jeszcze wczoraj był czwartek,trochę poniósł mnie melanż trochę poniosło mnie moje życie.I mam mokre włosy i nie mogę znaleźć suszarki a telefon nie przestaje dzwonić.I ohh znowu nie poszłam do pracy i wypierdolą mnie w końcu i mam to gdzieś po wczoraj kręcąc ósmego już packa z kolei powiedział że mnie kocha , zamarłam , ręce zaczęły mi się trząść , sort się rozsypał a ja wypiłam końcówkę piwa nie wiedząc co z sobą zrobić / nacpanaaa
|
|
 |
|
Największe szczęście, które mi dajesz, to szczęście, że cię nie kocham.
|
|
 |
|
- Kochanie wyjdziesz z psem?
- A wyjdziesz za mnie?
- Taak, tak. Zawsze o tym marzyłam.
- To idź bo mi się nie chce.
|
|
 |
|
Nie kochanie. Nie należę do tych, które po rozstaniu zamieniają się w jęczące i poszkodowane nastolatki.
|
|
|
|