 |
wiesz, od pewnego czasu przyjmuję teorię, że tęsknota nie jest tak złym uczuciem, jakby się wydawało, że nieraz istotnie, wychodzi na dobre. zapytasz, dlaczego tak sądzę? przecież to ona na co dzień, zadaje Nam tyle ciosów, tyle bólu, kiedy tylko powraca? bez zbędnych definicji, poczekaj, zwalniając tempo zatrzymaj się na chwilę, i spójrz. to właśnie ona, kiedy tylko podtrzymuje serce będąc obok niego, każdego nowego dnia uświadamia, że może rzeczywiście na czymś Nam zależy, że może naprawdę nie warto odpuścić, zakończyć walki, że nie warto się poddawać. że zawsze mogło by być gorzej, mogłaby być znacznie silniejsza, gdybyśmy ostatecznie to stracili, gdyby właśnie to, pewnego razu zniknęło bez śladu, albo ewentualnie ten ktoś, dla kogo wciąż dedykujemy każde z wyraźnych uderzeń serca. / endoftime.
|
|
 |
Była moim marzeniem, które spełniło się na moment. / jeba.ny.skurwy.syn
|
|
 |
Ona nie wie, ile dla mnie znaczy, nie wie ile radości sprawia mi rozmawianie z nią. Nie wie jak bardzo mi na niej zależy i jak bardzo nie chcę jej ranić. / jeba.ny.skurwy.syn
|
|
 |
Na jak długo musiałabym zniknąć, żebyś poczuł, że Ci mnie brakuje? / pattek
|
|
 |
Chociaż raz chciałabym być dla ciebie najważniejsza. Ważniejsza niż koledzy, imprezy i piwo. Rozumiesz? Chciałabym żebyś budząc się i zasypiając myślał o mnie i goląc się też. Żebym była w twojej głowie w każdej sekundzie życia i żebyś był mój.. taki najmójszy. / schooki
|
|
 |
Czasem sobie nie radzę. Zamykam się wtedy w pokoju i kładę do łóżka. Nakrywam kołdrą i wtulam w poduszkę, którą tłumię płacz. Mam ochotę krzyczeć, ale wiem, że nie mogę - nie mogę, bo podobno jestem silna, bo przecież stwarzam takie pozory. Nie mogę, bo obiecałam sobie, że już nigdy się przez Ciebie nie złamię, w takim stopniu by nie potrafić znaleźć sensu życia. / veriolla
|
|
 |
Owszem, pamiętaj tych z którymi się dobrze bawiłaś, uśmiechałaś i melanżowałaś. Jednak najbardziej w pamięci powinny utkwić Ci te osoby, które były, gdy nie było innych, tych rzekomych przyjaciół. Pamiętaj, kto ocierał Ci łzy, gdy nie byłaś w stanie sama tego robić. Kto podał Ci rękę, gdy nie miałaś sił by iść. Kto ogarnął Cię w odpowiednim momencie, dając motywację do działania. Kto pomógł Ci żyć, gdy nie byłaś w stanie sama dać rady. / veriolla
|
|
 |
mieć pewność, że gdy naprawdę zniknę, bez wykonanego połączenia czy dostarczonego esemesa, tak po prostu bez słowa, przez codzienny multum myśli, chociaż raz w Twojej głowie przewinie się, myśl o mnie. gdy pewnego wieczoru, wychodząc na balkon, po raz ostatni spojrzę na niebo, w gwiazdy, i analizując blask każdej z nich, zapalę ostatniego papierosa, dłonie zadrżą, a dawka chłodnego powietrza, na wskroś przeszyje ciało, kilometry stąd Ty będziesz spać już spokojnie. przeszłość uderzy w teraźniejszość, przywracając pamięci obrazy wspomnień, szczegóły wyjęte z kadru, tak realne, jakby przeżywane po raz drugi, znów poczuję zapach tamtych chwil, gdy to szczęście sprawiało wrażenie życia, a łzy były oznaką cierpienia, wywołanego jedynie wywróceniem się. kiedy potłuczone lustro pokaże krzywe odbicie, a rzeczą kończącą piętnastoletni scenariusz życia, będzie zaledwie opuszczenie powiek i kilkuminutowe, wewnętrzne rozszarpywanie klatki piersiowej, mam nadzieję, że Ty, choć raz zatęsknisz. / ja.
|
|
 |
Rób to, co Cię uszczęśliwia, bądź z kimś, kto sprawia że się uśmiechasz, śmiej się tyle, ile oddychasz i kochaj tak długo, jak żyjesz.
|
|
 |
Jebane dno jest po to, żeby się od niego odbić.
|
|
 |
Dziś znów mam tysiąc wspomnień i jedną twarz przed oczami .
|
|
|
|