 |
Wiesz, że jeśli chłopak kupuje misia dziewczynie
to znaczy, że na zawsze ?
Zrobiłeś to specjalnie, żebym podwójnie cierpiała jak odejdziesz ?
|
|
 |
jego wzrok jest miażdżący. nie ma wyjątkowych oczu, nie jest najpiękniejszy w szkole, ale kiedy jest zły ma najciekawsze oczy na świecie. nie lubię, kiedy kieruje swoją twarz w moją stronę. wtedy wiem, że coś jest nie tak. no dobra, niby jest super, bo zwraca na mnie uwagę. tyle, że nie mogę nic zrobić z jego cierpieniem. to jest najgorsza kara, największy ból, jaki może mnie spotkać.
|
|
 |
mały romans ? jakiś przekręt ? tanie wino ? wejściówka do go-go ? seks w samochodzie ? i'm sorry. i'm not dziunia.
|
|
 |
nie będę bluźniła, chociaż moi znajomi mówią, że to jest niemożliwe. zacznę się uczyć, w co nie chce wierzyć moja mama. nauczę się kochać, w co wątpi moja przyjaciółka. nie będę zwracała na niego uwagi, choć to bzdura. będę się wcześniej kładła spać i ograniczę komputer, z tego też się śmieją. nikt nie potrafi zrozumieć, że chcę odżyć na nowo. zostawić przeszłość i zająć się sobą. wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, że nie mam w nikim oparcia. a to z pewnością by mi się przydało przy tak konkretnych planach.
|
|
 |
jutro zaczynają się rekolekcje, więc będę miała okazję wyspowiadać się księdzu z mojej miłości do ciebie. a ty powiesz jak było ? powiesz prawdę ? powiesz, jak mnie skrzywdziłeś ?
|
|
 |
Jesteś taki dokładny w tym, co robisz. Taki kreatywny, charyzmatyczny. Jesteś wręcz stworzony dla mnie.
|
|
 |
Podziwiam każdy milimetr Twojego ciała, choć żadnego dokładnie nie znam.
|
|
 |
Dziś w nocy siedziałam na parapecie patrzyłam w gwiazdy i zastanawiałam się czy on wie, że mnie traci.
|
|
 |
przepraszam, że po tylu latach przyjaźni jesteś dla mnie jedynie nic nie wartą osobą, lecz pamiętaj, że to nie ja zawiodłam.
|
|
 |
usiadła na piasku i wpatrując się w morze: czekała. wiedziała, że jeżeli ją kocha, to mimo kłótni znajdzie ją wszędzie.
|
|
 |
-Uśmiechnij się. -usłyszałam od przyjaciela na imprezie -Z uśmiechem Ci do twarzy. -Nie mam siły..Nie rozumiesz, że razem z nim odeszła ochota na wszystko? -Przynajmniej spróbuj. -Powiedz jak, a spróbuje. -odrzekłam. -Przecież tak nie można! Pokaż mu, że świetnie radzisz sobie bez niego, niech wie co stracił! Jesteś zajebistą dziewczyną. Na jego miejscu latałbym za Tobą nie dając Ci żyć, co byłoby obłędem. Wiesz, jak Twój uśmiech działa na innych. Nie odbieraj mi przyjemności i do cholery pokaż w końcu te swoje śliczne ząbki! -Dziękuję.-szepnęłam mu do ucha oplatając ręce wokół jego szyi. -Dziękuję, że jesteś. |pololoidalna
|
|
izuu dodał komentarz: do wpisu |
10 grudnia 2010 |
|
|