 |
Daj mi chwilę, by pomarzyć, dorzuć drugą, żeby... zmądrzeć.
|
|
 |
z papierosem w ręku przeszłam odważnie obok Niego. Wiedziałam, że tak bardzo nienawidził, kiedy paliłam..
|
|
 |
kiedyś napcham Ci do mordy tych pierdolonych czerwonych czereśni, a potem każę Ci je wyrzygać. zobaczysz jak się czułam kiedy karmiłeś mnie szczęściem i kazałeś w jednym momencie całkowicie usunąć je z mojego wnętrza.
|
|
 |
Kolor szary, to też jest kolor
Tak jak dzień, których mamy niby sporo
|
|
 |
Nie dojrzałeś by być ze mną. Dla ciebie nie liczy się charyzma dziewczyny. Bierzesz każdą po kolei, bo myślisz, że nowa znaczy lepsza.
|
|
 |
Nie potrzebuję żadnego pieprzonego służącego łażącego za mną i próbującego wycierać mój tyłek, śmiechu przy każdym pojedynczym żarcie który rzucę, żaden z nich nie jest nawet w połowie śmieszny
|
|
 |
Jedyne co możesz zrobić, to opalać się w mojej zajebistości.
|
|
 |
a teraz mam ochotę się tobą pobawić, wiesz ?
|
|
 |
Czasem wolałabym wszystko olać i nadal mogę to zrobić.
|
|
 |
Bezczelnie stałeś mi się powietrzem.!
|
|
 |
Ludzie myślą, że ćpam. Problem w tym, ze cholernie się boję ćpania i dlatego jestem czysta. Ale fascynują mnie ćpuny, dziwki, wariaci i inni ułomni. Nie bez powodu. Być może ludzie mają rację, zachowuję się jak ćpun. Jestem nieobecna, nie mam planów tylko marzenia. Reaguję rozdrażnieniem na wszystko. Wszyscy mnie wkurwiają i czuję się jakbym miała 30 lat więcej niż mam. I też uciekam od rzeczywistości. Ale nie niszczę swojego ciała, przynajmniej tak mi się wydaje. Moim narkotykiem jest wyobraźnia i faceci. Wklejam siebie do filmów, książek i przekształcam rzeczywistość Jestem 8 cudem świata, pięknością, mam głos anioła i zbawiam świat. Problem w tym, że tak bardzo przyzwyczaiłam się do życia w środku mojej głowy, ze nie mogę żyć w realnym świecie.
|
|
 |
Miałeś tak kiedyś? Nie możesz zasnąć, trzymając w ręku telefon, ciągle odblokowując klawiaturę - a nuż, może jest sms, może nie było słychać dźwięku... Rano wstajesz półprzytomny, szukasz kogoś w tłumie ludzi, choć wiesz, że tam, go nie ma.. żyjesz nadzieją, że może.. może dziś, może właśnie w tym tłumie..że może.. Ach, miałeś tak? Bagatelizujesz wszystkie inne sprawy, tylko dla tej jednej, chociaż doskonale wiesz, że jest ona pozbawiona sensu.... Miałeś tak? No właśnie, nie miałeś tak, więc proszę, nie mów mi, że rozumiesz.
|
|
|
|