 |
|
nie bój się płaczu, czasami w każdym coś pęka.
|
|
 |
|
wciąż oddycham, choć rozpłatali mnie cięciem "Y", jakbym pytał, dlaczego w środku bije serce - dziwne
|
|
 |
|
jestem tu, aby zburzyć twój Eden, bo jeśli mnie w nim nie ma, będę to robić aż po sam grób
|
|
 |
|
tylko powiedz, że chcesz żebym na dłużej albo w końcu został na dobre
|
|
 |
|
witam cię w czasach, gdzie depresja jest częstsza niż przeziębienie
|
|
 |
|
Prawdopodobnie ją kochał. Tak bardzo ją kochał, że pomimo wszystko próbował przestać ją znać, chciał ją ranić, spotykał się z innymi, wyznawał innym uczucia, robił wszystko by tylko o niej zapomnieć. Ona nie mogła dopuścić myśli, że ktoś kto zajmuję pierwsze miejsce w jej sercu sprawia jej tyle bólu. Ranił ją a ona wciąż go pragnęła, nie mogła zapomnieć. Kochał ją, lecz zrozumiał to dopiero, kiedy zranił ją tak bardzo, że pewnego dnia odeszła na zawsze. / J.
|
|
 |
|
Odchodzisz tylko po to by wracać. Ranisz tylko po to by przepraszać i znów postąpić tak samo. Mówisz kocham by nie pozwolić zapomnieć o sobie. / J.
|
|
 |
|
Znowu piję z myślą, że zapomnę, ale wciąż wracam do tych wspomnień. / slonbogiem
|
|
 |
|
nie chcę łudzić się, zgubić się dzisiaj łatwo, widzę światło w tunelu, które może być pułapką
|
|
 |
|
znów wstaje bardzo wcześnie, nie śpię, choć myśli mam senne, co więcej - nie chce tylko mieć cie, chce być, mieć, przestrzeń przestrzel
|
|
 |
|
osuwam się po ścianie, po twarzy spływają łzy, widziałam oczyma wyobraźni świat, gdzie ja i Ty , moglibyśmy być szczęśliwi dziś i jutro, mogliśmy, ale już na to za późno
|
|
|
|