 |
|
jestem tu dzisiaj tylko dzięki tobie, jesteś przyczyną, dla której istnieję, jesteś dla mnie przyczyną wszystkiego
|
|
 |
|
Kocham Cię, ciągle jeszcze tęsknie za Tobą, ale teraz już widzę, że życie bez Ciebie też może mieć jakiś sens. Wreszcie potrafię się szczerze uśmiechać. Potrafię żyć. Jest dobrze, naprawdę dobrze. / napisana
|
|
 |
|
tylko ja i ty i nic więcej, najlepiej zamilcz, bo znów ranisz moje serce i proszę wyjdź kurwa, ja już tak nie chce, przez ciebie chleję tyle, że niektórym opadają ręce
|
|
 |
|
jak zapytasz jak się trzymam, wiedz, że nie trzymam się wcale, nie wiem co ze sobą zrobić i nie wiem co będzie dalej, czuję ból w żołądku, w głowie, dziwnie mi bije serce, wiem, że znasz to, ale ja mam dzisiaj tego dużo więcej
|
|
 |
|
im bardziej idealny tym szybciej coś się spieprzy
|
|
 |
|
wiesz nie potrafię usnąć nieraz, bo blizny w sercu mówią mi, że umieram mentalnie i nie potrafię się pozbierać, bo toczę walkę ze sobą w tym pierdolonym bagnie..
|
|
 |
|
ja znowu spadam, i znowu się chwytam, czekam znów na dłoń, a tu znowu brzytwa, wiem, tak bywa, i często tak jest, że wzbicie się, poprzedzone jest upadkiem, tak sobie wmawiam, a wśród mych źrenic, jest strach, który zdołał się zakorzenić czy zdołam coś zmienić, i wytrwać, Ty spójrz w moje oczy, daj nadzieje i wybacz
|
|
 |
|
Nie ma teraz nikogo bardziej obcego od Ciebie, tylko dlatego, że nigdy wcześniej nikt nie był tak znajomy./esperer
|
|
 |
|
ty znikasz, pojawiasz się, nie dajesz mi spać znowu
|
|
 |
|
proszę daj mi antidotum i daj żyć, oszczędź mi tych kłopotów i po prostu kurwa wyjdź
|
|
 |
|
Nie potrzebuję przyjaźni. Nie potrzebuję nikogo. / slonbogiem
|
|
 |
|
Wiesz co strasznie boli? Kiedy masz przyjaciół a jak coś się stanie to zostaje tylko jedna osoba, która mieszka kawał od ciebie. Moi się posypali. I to jest śmieszne bo masz przyjaciół a co do czego to nie masz nawet z kim wyjść na spacer pogadać. / J.
|
|
|
|