 |
|
spójrz w moje źrenice, nie znajdziesz choć cząstki szczęścia, słone łzy powiedzą Ci o słonych błędach
|
|
 |
|
zamykasz oczy - jestem, otwierasz je i jestem, będę tu, choć świat wywiera na Nas presję
|
|
 |
|
Nie chciałam się śpieszyć, nie wyprzedzałam, nie, niczego nie robiłam, by to wszystko trwało krócej, czekałam, wiedziałeś o tym, nigdy nie mówiłam, że trwa to za długo, że nie wytrzymam, że tracę siły, nigdy nie wypomniałam ci, że odchodzisz od niej zbyt długo, że to wszystko wciąż jest w jednym miejscu. Codziennie modliłam się, żeby trwało to o jeden dzień krócej, żebyś był obok mnie, nie tam, nie z nią, och nikt mi nie pomógł, płakałam, krzyczałam, krzyk ten był prośbą o ciebie, żałuję, straciłam w tym wszystkim siebie. / nieracjonalnie
|
|
 |
|
Nikt o niczym nie wie, i w sumie, na to liczyliśmy, tego chcieliśmy, przynajmniej teraz, kiedy to wszystko jest wciąż świeże, niepewne, z mojej z twojej strony niedojrzałe, nieprzemyślane, ale strasznie destrukcyjne, pobudzające wszystkie zmysły, wspólne, wiesz o czym mówię, znów zaczęłam analizować, obmyślać, znów przypomniałeś mi się, chociaż nigdy nie zapomniałam, dziwnie zabrzmiało, wszystko jest dziwne, chora sytuacja, jakaś miłość, większe uczucie, osoba bardziej ważna od tych pozostałych, och, wróć tu do mnie, musimy porozmawiać i gdzieś to wszystko przenieść, określić, musimy się uzupełnić, chodź. / nieracjonalnie
|
|
 |
|
tylko wzrok mówi kim jesteś, jak żyłeś, dokąd i przez co przeszedłeś i jeśli Twoje miejsce jest niezapisane jeszcze, to idź przed siebie i patrz w przyszłość - sercem
|
|
 |
|
chce coś powiedzieć Ci, to dla mnie bardzo ważne, bez Ciebie nie chce, nie umiem, nie potrafię, nie rozumiem nic bez Ciebie, na pewno wiem już, życie bez Ciebie, wiesz, że nie miałoby sensu.
|
|
 |
|
narysuj okrąg cyrklem, potem odręcznie dołóż uśmiech, nie rysuj oczu, one zazwyczaj są smutne
|
|
 |
|
"sto lat ? dla mnie mogłabyś żyć więcej, bo jeśli bym Cię stracił, to stracił bym też serce "
|
|
 |
|
Słyszę Twój głos, to do mnie powraca ust Twoich dotyk i ciała zapach.
|
|
 |
|
Przecież, kiedy mówiła, że nie chce żyć, to robiła mi na złość, bo chciała żebym przy niej był.
|
|
 |
|
Usiadłam i zaczęłam się zastanawiać co tak na prawdę przyniosło mi szczęście w życiu. Jedną myślą jaka przyszła mi do głowy byłeś TY. Twoja osoba, która sprawiała, że jednym uśmiechem, słowem, tonem głosu sprawiałeś, że moje serce biło jak szalone. Że oczy przepełniały się łzami szczęścia. / J.
|
|
|
|