 |
|
Miałem ochotę przestać istnieć. Nie, nie popełnić samobójstwo, nie umrzeć, ale przestać istnieć. Zamienić się w nic.
|
|
 |
|
Muszę zamknąć marzenia w butelce
i roztrzaskać ją o burtę rzeczywistości.
|
|
 |
|
“Mówiła mi, że takie są najgorsze, co w ciszy kochają swój krzyk.”
|
|
 |
|
"Najdłużej goją się rany po szczęściu."
|
|
 |
|
“Ja jedna z wielu. Ukryta wśród miliarda. Wstydzę się że jestem.”
|
|
 |
|
"- i pocałowałem ją i przynajmniej na chwilę ten pocałunek mnie odmienił i przynajmniej na chwilę ona i ja byliśmy zakochani. - A potem to spierdoliłeś? - No." / nonapewnoo
|
|
 |
|
i kurwa znów mi przykro, znów błądzę i pije i chce pierdolić to wszystko i chce wyjść stąd, chce wyjść stąd i kurwa zniknąć w końcu wiesz, zapomnieć o tym, bo kurwa ile mam z tym żyć? mam już tego dosyć, w chuj,
to mnie przerasta, nie chce być tu, żyć z tym tu, bo się pochlastam i zostanie tylko list po mnie i tylko parę wspomnień o Tobie, kilka słów napisanych skromnie, mogłeś tu być, a ja mogłam być przy Tobie.
|
|
 |
|
z rana czarna kawa i czarne myśli, co tydzień lany poniedziałek, zimny prysznic
|
|
 |
|
Zastanawia mnie co czuje gdy mija mnie na ulicy, gdy nasze oczy spotykają się na te kilka krótkich sekund .Zastanawia mnie czy czasem o mnie myśli, jak i czy w ogóle wypowiada się na mój temat...Zastanawia mnie czy żałuje że to wszystko tak się potoczyło czy chciał by to zmienić...Zastanawia mnie jaki ma do mnie stosunek i kim tak właściwie dla niego byłam...
|
|
 |
|
Zapomnieliśmy o słowach, tych mocniejszych, docierających bezpośrednio do serducha, tych wstrzymujących oddech i tych budujących całą resztę. Słowa o czymś nam przypominają, coś pobudzają, wznawiają, pozwalają kochać mocniej i świadomiej, nie zaprzeczaj, mów częściej. / nieracjonalnie
|
|
|
|