 |
Jeżeli ktoś zachowuje się, jakby mu nie zależało, po prostu mu uwierz.
|
|
 |
Większość ludzi nie zawraca sobie głowy samodzielnym myśleniem, bo nie może albo nie chce i w rezultacie łatwo pada ofiarą zbiorowych sugestii. Ktoś kiedyś powiedział, że ludzie głupieją hurtowo i mądrzeją detalicznie.
|
|
 |
"Miłość nie wyraża się w pragnieniu uprawiania seksu, lecz w pragnieniu wspólnego snu."
|
|
 |
-Byłam niesympatyczna...
-Przyzwyczaiłem się, tak robisz kiedy przytrafia Ci się coś złego, atakujesz, chcesz być sama.
|
|
 |
czy tylko mi jest tak chujowo, w te święta ?
|
|
 |
nigdy nie pokazuj ludziom, że cokolwiek Cie dotknęło.
|
|
 |
"(...) milczeć nie musiał, ale niby co miał mówić, jak było mu smutno i źle, (...)."
Marek Hłasko "Wilk"
|
|
 |
"Miłość zaczyna się wtedy, kiedy oprócz tych wszystkich cudownych, przepięknych rzeczy nagle patrzymy na kogoś i widzimy: tutaj nędza, tam nędza, tam jakaś słabość, tutaj jakiś egoizm, tu coś totalnie nie gra, tam w ogóle jest coś, z czym nie wiem jak żyć. I w momencie kiedy w nas powstaje taka decyzja, że kocham tę osobę z tymi słabościami i będę z tymi jej słabościami szedł przez życie, i będę jej próbował w tych słabościach pomóc, dopiero tutaj zaczyna się miłość."
|
|
 |
Pamiętaj jedynie, że mężczyźni są z innej planety, a wszystko będzie dobrze. || Nowe oblicze Greya
|
|
 |
Wszystko jest w porządku, dopóki się coś robi, dopóki nie zaczyna się myśleć.
|
|
 |
Nie poddawaj sie, nigdy nie przestawaj wierzyć w siebie, nie rezygnuj z marzeń i nie wycofuj się z życia. Zamknięty z powodu strachu niczego nie osiągniesz, choćbyś bardzo chciał. Jeżeli podajesz się już na starcie z powodu braku wiary ze strony innych cały czas będziesz w pozycji startowej, a przecież nikt nie jest odpowiedzialny za Twoje szczęście. Każdy z nas miał gorsze i lepsze momenty w życiu to one właśnie pozwalają nam cieszyć się z małych rzeczy i uczą walki i uporu w trudnych chwilach o to właśnie chodzi, całe życie to nauka. Wiec wstań i naucz się walczyć, walczyć o siebie!
|
|
 |
Wtedy mu zaufałam. Wiesz taki duży kredyt zaufania, a on pojawiał się i znikał, był go dużo albo nie było go wcale, albo zaczynał wątpić.. A ja? A ja miałam nadzieję ze się ogarnie. I to nie jest najgorsze, najgorsze jest to ze zawsze kiedy wracał nie mówiłam że jest mi zle, cieszyłam się ze jest. Za to właśnie nienawidzę nadziei.. Zawsze pojawia się tam gdzie nie powinno jej już dawno być.
|
|
|
|