 |
Oblałam egzamin z bycia kimś, dla kogoś !
|
|
 |
Wiesz, czegoś nie rozumiem. Mamy spokojne miejsce, a wciąż celowo zanurzamy się w szaleństwie.
|
|
 |
Mam pytanie, może i nie jedno.
Czy można powtórnie zakochać się w tej samej osobie?
Czy można już poznaną osobę, jeszcze raz poznać?
Czy można mieć dwie strony, hmmm SIEBIE?
Czemu zawsze uciekam?
Czemu nigdy nie stawie czoła wyzwaniu?
Czemu chrzanie wszystko za co się zabiore?
Czemu ostatnie danie jem po 00.00?
|
|
 |
RZECZYWISTOŚĆ NIE ZAWSZE JEST TYM, CZYM SIĘ WYDAJE, stwierdził Śmierć. (...) DLACZEGO W TYM DRINKU PŁYWA WIŚNIA NA PATYCZKU? (...) PRZECIEŻ WCALE NIE POPRAWIA SMAKU. DLACZEGO KTOŚ MIAŁBY BRAĆ ZUPEŁNIE DOBREGO DRINKA I WRZUCAĆ DO NIEGO WIŚNIĘ NA KIJKU? (...) ALBO WEŹMY COŚ TAKIEGO. Śmierć chwycił kanapkę. PIECZARKI - OWSZEM, KURCZAK - JAK NAJBARDZIEJ, SER - DOSKONALE. NIE MAM NIC PRZECIWKO NIM, ALE DLACZEGO W IMIĘ ROZSĄDKU MIESZAĆ JE ZE SOBĄ I WKŁADAĆ W TE MAŁE POJEMNICZKI Z CIASTA?
- Słucham?
TO WŁAŚNIE CALI ŚMIERTELNICY, kontynuował Śmierć. MAJĄ TYLKO PARĘ LAT NA TYM ŚWIECIE, A POŚWIĘCAJĄ JE NA KOMPLIKOWANIE NAJPROSTSZYCH SPRAW. FASCYNUJĄCE.
|
|
 |
“ Jak to możliwe, dziwna dziewczyno, że jesteś tak wieloma kobietami dla tylu ludzi? ”
|
|
 |
Ty milczysz. Wiem, to już stało się nawykiem. Nie podajesz ręki, obojętność masz za taktykę.
|
|
 |
patrzę w lustro i ze zdumieniem stwierdzam, że dla ciebie jestem zbyt zajebista.
|
|
 |
Zawsze byłam sama i pewnie zawsze już będę, nawet jeżeli blisko jest jakiś mężczyzna. Dawno temu popełniłam ten sam błąd, który bez przerwy popełniają kobiety: myślą, że kiedy spotkają fajnego faceta, to od tej pory będą szczęśliwe, bo on się nimi zaopiekuje i zadba o wszystko. Dużo czasu zabrało mi zrozumienie, że to najbardziej samobójcza rzecz, którą można zrobić.
|
|
 |
"Niewielu jest ludzi, których prawdziwie kocham, a jeszcze mniej takich, o których mam dobre mniemanie. Im więcej poznaję świat, tym mniej mi się podoba, a każdy dzień utwierdza mnie w przekonaniu o ludzkiej niestałości i o tym, jak mało można ufać pozorom cnoty czy rozumu”
|
|
 |
Psychika siada, bo ciało dławi się wspomnieniami..
|
|
 |
1. Nie przywiązuj się. Dystans jest w życiu cholernie potrzebny.
2. Nie interpretuj jego wypowiedzi na milion różnych sposobów, nie analizuj. Głębszego sensu i tak się nie doszukasz.
3. Nie wybiegaj w przyszłość. Nie snuj planów, panuj nad wyobraźnią. Pamiętaj, że liczy się tu i teraz. Carpe diem, kurwa.
4. Nie łudź się, że dla niego jesteś wyjątkowa. Bo nie jesteś.
5. Nie uzewnętrzniaj się. Niektóre myśli należą wyłącznie do ciebie. Niech pozna cię na tyle, na ile mu wolno.
6. Nie daj się ponieść chwili. Pożądana jest umiejętność trzeźwego myślenia. Racjonalizm.
7. Nie pozwól sobą manipulować. To ty w tym towarzystwie rozdajesz karty.
8. Nie wspominaj. Wspomnienia to jedynie przezroczyste, nieistotne momenty. Lepiej, by nie przetrwały próby czasu.
9. Nie ucz się pragnąć. To boli. W ostateczności i tak skończysz z tabliczką antydepresyjnej czekolady.
10. Nie zwariuj, dobrze?
|
|
 |
Siedzisz i sie zastanawiasz do czego dążysz, co osiegnełeś.
I po dłuższej chwili przychodzi słowo NIC.
Właśnie NIC, a teraz chwila ciszy.
Wstajesz i idziesz, myśl w głowie ZMIEŃ COŚ W ŻYCIU.
|
|
|
|