głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika monikaaaaa

Nie kupuję kłamstwa  bo mnie na to nie stać.

never.love dodano: 27 września 2013

Nie kupuję kłamstwa, bo mnie na to nie stać.

Przepraszam. Niewyspana robię się wredna.

never.love dodano: 27 września 2013

Przepraszam. Niewyspana robię się wredna.

Nikt nie lubi patrzeć jak ktoś zajmuje jego miejsce.

never.love dodano: 27 września 2013

Nikt nie lubi patrzeć jak ktoś zajmuje jego miejsce.

Przez chwilę patrzyłam na świat zza Jego ramienia.

never.love dodano: 27 września 2013

Przez chwilę patrzyłam na świat zza Jego ramienia.

Był zbiorem wszystkich moich uczuć i wszystkich nastrojów.

never.love dodano: 27 września 2013

Był zbiorem wszystkich moich uczuć i wszystkich nastrojów.

Powiedz mi jak mam żyć  by nie stracić nadziei.

never.love dodano: 27 września 2013

Powiedz mi jak mam żyć, by nie stracić nadziei.

Mam nadzieje  że dziś zaśniesz ze świadomością  że spierdoliłeś sprawę.

never.love dodano: 27 września 2013

Mam nadzieje, że dziś zaśniesz ze świadomością, że spierdoliłeś sprawę.

 Bądź tu dookoła  by przypominać mi   czym się mam nie stać.

never.love dodano: 27 września 2013

"Bądź tu dookoła, by przypominać mi, czym się mam nie stać."

Kochaj mnie taką  jaka jestem   a będę stawać się lepsza

never.love dodano: 27 września 2013

Kochaj mnie taką, jaka jestem, a będę stawać się lepsza

Cierpisz. Nie współczuję Ci  i nie mam z tego powodu wyrzutów sumienia  bo podobno nic się nie dzieje bez przyczyny.

never.love dodano: 27 września 2013

Cierpisz. Nie współczuję Ci, i nie mam z tego powodu wyrzutów sumienia, bo podobno nic się nie dzieje bez przyczyny.

Twoje dłonie są gdzieś pomiędzy moimi łopatkami i odpinają mój stanik. Twoje dłonie ściągają mi następnie go przez ręce  a potem jednym ruchem przyciągają mnie na powierzchnię Twojego ciepłego ciała. Twoje dłonie ściągają moje legginsy  dolną część bielizny. One wywołują dreszcze na moim ciele przy każdym muśnięciu. Są tak pewne  precyzyjne i doskonale znające mapę mojego ciała. Dłonie idealnie komponujące się z moimi pozbawiają mnie teraz ubrań  ale to oczy   spojrzenie  które nie wędruje za nimi  a wciąż przeszywa moje  te dwie źrenice otoczone błękitem tęczówek   rozbierają mnie bardziej  łapią za bordową kurtynę i odsłaniają moje serce.

definicjamiloscii dodano: 26 września 2013

Twoje dłonie są gdzieś pomiędzy moimi łopatkami i odpinają mój stanik. Twoje dłonie ściągają mi następnie go przez ręce, a potem jednym ruchem przyciągają mnie na powierzchnię Twojego ciepłego ciała. Twoje dłonie ściągają moje legginsy, dolną część bielizny. One wywołują dreszcze na moim ciele przy każdym muśnięciu. Są tak pewne, precyzyjne i doskonale znające mapę mojego ciała. Dłonie idealnie komponujące się z moimi pozbawiają mnie teraz ubrań, ale to oczy - spojrzenie, które nie wędruje za nimi, a wciąż przeszywa moje, te dwie źrenice otoczone błękitem tęczówek - rozbierają mnie bardziej, łapią za bordową kurtynę i odsłaniają moje serce.

Gdy nie ma dla mnie nic ważniejszego od Twojej osoby. Gdy zgodziłabym się na największe oszustwo  na największe kłamstwo  na największy ból  aby tylko sprawić  że to co Cię boli   zniknęło.  Wchłonęło się w moją skórę i może nawet jak kwas   wyżreć mi skórę  gdy zobaczę na powrót szczery uśmiech na Twojej twarzy   będę cierpieć  wić się z bólu z najszczerszym uśmiechem w sercu. Gdy tlen  który zabierałam do płuc traci tak nagle na swojej wartości  aż w końcu   porzucam go na dobre na rzecz Ciebie. Gdy pragnę Cię dotykać  całować  przytulać  czuć w każdym możliwym znaczeniu tego słowa   gdy pragnę niemalże brać Cię jak powietrze tyle  że nie do płuc  a prosto do mojego serca  które wyryte ma Twoje inicjały z dopiskiem  na wieczność .  happylove

happylove dodano: 26 września 2013

Gdy nie ma dla mnie nic ważniejszego od Twojej osoby. Gdy zgodziłabym się na największe oszustwo, na największe kłamstwo, na największy ból, aby tylko sprawić, że to co Cię boli - zniknęło. Wchłonęło się w moją skórę i może nawet jak kwas - wyżreć mi skórę; gdy zobaczę na powrót szczery uśmiech na Twojej twarzy - będę cierpieć, wić się z bólu z najszczerszym uśmiechem w sercu. Gdy tlen, który zabierałam do płuc traci tak nagle na swojej wartości, aż w końcu - porzucam go na dobre na rzecz Ciebie. Gdy pragnę Cię dotykać, całować, przytulać, czuć w każdym możliwym znaczeniu tego słowa - gdy pragnę niemalże brać Cię jak powietrze tyle, że nie do płuc, a prosto do mojego serca, które wyryte ma Twoje inicjały z dopiskiem "na wieczność". /happylove

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć