|
|
I gdy upadnie to będziesz przy nim zawsze? [...] A kiedy pójdzie na dno i zdasz sobie sprawę, że już nie ma szans, To czy pójdziesz za nim w bagno?
|
|
|
co jest kurwa?
wcześniej nie było tu bariery żadnej
kontakt bez kitu ot tak się urwał
i obcy dla siebie jesteśmy tak nagle
rzeszłość?
po co do niej wracać? wiesz to
pieprzyć stare akcję,
gadanie o niczym i browar na ławce
i nie mów że nie ma tu czego żałować
bo zmienia się tylko ławka i browar
pieprzę takie teksty dzisiaj
nie da się nagle wypieprzyć z życia
słów, spojrzeń, gestów ot tak, wypad
wierzę, że przeszłość jest nam po coś
i nawet jak nie pamiętasz dziś
to przyjdzie nam jeszcze gdzieś razem iść
wtedy ja powiem, że koniec stop
nie ma już nas, to nie to
podamy sobie dłonie i co?
pójdziemy w dwie strony, i chuj. Teraz Stop.
|
|
|
Lecz żadna kołdra nie da tyle ciepła, co druga osoba obok.
|
|
|
Niektórych już nie ma - i dobrze, ich gadka mi zbrzydła,
Pomagają publicznie, po cichu podcinają skrzydła.
I prędzej czy później każda z kurew się doigra,
Bo stoję za prawdą murem, a prawda zawsze wygra!
|
|
|
|
ty milczysz . wiem, to już stało się nawykiem . nie podajesz ręki, obojętność masz za taktykę .
|
|
|
Nie było nam ze sobą dobrze, jakby mógł pan sądzić. Lecz jeszcze gorzej było nam bez siebie. Rozstawaliśmy się, wracaliśmy, znów się rozstawaliśmy, znów wracaliśmy. I za każdym razem przyrzekaliśmy sobie, że już się nie rozstaniemy. Po czym znów to samo. A kiedy znów wracaliśmy, za każdym razem jakbyśmy odnajdywali niczym w tej kawiarni wtedy.
Wiesław Myśliwski - Traktat o łuskaniu fasoli
|
|
|
co zepsuje to wyrzucam zawsze,
Nigdy nie naprawiam.
|
|
|
Więc nabieram dystansu, wiem, że Ty chcesz mieć mnie na wyłączność.
To będzie trudne - wczesna dorosłość.
|
|
|
Uszczypnij mnie, ziomuś, sen to, czy bajka?'
|
|
|
`Nie mam nic bez Ciebie i bez Ciebie nie chce nic.'
|
|
|
Wiem, że to jest ten styl, wiem że to jest ten uśmiech, który sprawia, że mówię: nie odpuszczę."
|
|
|
mówią, że zakończone przyjaźnie nigdy nie były przyjaźniami, ja jednak cholera wiem, że oni byli dla mnie wtedy więcej niż ważni. to tylko drogi, które trzeba było wybrać, nas poróżniły.
|
|
|
|