 |
przecież kiedyś musi być dobrze.
|
|
 |
nie musisz być idealny, wystarczy, że będziesz mój.
|
|
 |
Skłamałabym powiedziawszy ze o nim nie myślę. Myślę. Czasami są takie dni kiedy jest w każdej godzinie, a takie godziny kiedy jest w każdej minucie. Ciągle zasypiam i budzę sie z jego imieniem na moich ustach. Często łapie sie również na tym, ze wypatruje jego twarzy w ulicznym tłumie, ale wiem ze to nie możliwe żebym ja w nim znalazła. Ale nie mogę sie powstrzymać, to silniejsze ode mnie. Ciągle przyciskam twarz do brudnej szyby i moje oczy nadal są wilgotne kiedy 'przypadkiem' przejeżdżam obok miejsc gdzie spędzaliśmy razem czas. Najgorsze są drobiazgi, kiedy usłyszę piosenkę której słuchaliśmy, kiedy ktoś wymówi tytuł filmu o którym rozmawialiśmy. Kiedy poczuje zapach perfum, w które ubierałam sie na nasze spotkania, kiedy gdzieś usłyszę jego imię. Ciągle bliskie i ukochane.
|
|
 |
To, że nie okazuję moich uczuć wobec Ciebie wcale nie znaczy że ich nie mam. Wręcz przeciwnie - przerastają mnie.
|
|
 |
W bezsensie sens jest jedynym awansem. [ Fokus ]
|
|
 |
tamten wieczór, pomieszanie zmysłów, idealny brak pohamowań, dotyk twojej dłoni, delikatnie sunącej wzdłuż kręgosłupa, wtedy? czas stanął jakby w bezruchu, plącząc ze sobą każdą z minut, wiesz.. wciąż pamiętam zapach tamtych chwil, wciąż pamiętam Ciebie. / endoftime.
|
|
 |
Jeśli powiem, że tęsknie , wyda Ci się to takie zwyczajne . A ja umieram z tęsknoty . Obnażam swoje myśli czterem ścianom . Ranię swoje ciało . Niszczę duszę . Masochistycznie rozrywam sobie serce . Wzrok mam już całkiem pusty z tej tęsknoty . Wszystkie uczucia wsiąknęły w skórę . Daj się więc dotknąć, złapać za rękę . Jeśli wszystko już wyjaśniłam , zostało mi do powiedzenia już tylko jedno . Tęsknię.
|
|
 |
[1] Wiesz jak wygląda jeden z najsmutniejszych momentów? Kiedy stoisz z nim twarzą w twarz, patrzysz jak jego skóra zmienia kolor z bladego na czerwony i odwrotnie, jak z jego ust pada co najmniej dziesięć wyrazów na sekundę, a do Ciebie docierają tylko pojedyncze słowa. W głowie układasz sobie całą rozsypankę wyrazową, by zrozumieć o czym on mówi; i wtedy wszystkie te chaotyczne zdania, które wypowiada stają się takie proste i piękne. Mówi o tym, jak bardzo Cię kocha, jak każdego dnia przed snem myśli o tym jak może być pięknie, że nie wyobraża sobie dnia, w którym mógłby Cię nie widzieć, żę chciałby być już Tobą zawsze, każdego dnia Ci przypominać jak wiele dla niego znaczysz, przytulać co godzinę, całować na dzień dobry i dobranoc, a Ty… Ty masz łzy w oczach.
|
|
|
|