|
chodź, zaśpiewamy dziś tak głośno jak tylko można. gubiąc samotność, i niech będzie zazdrosna.
|
|
|
dobre i złe chwile przepalane szlugiem, romantyczne spacery i te nocą po wódę.
|
|
|
wiem, że ból ma więcej imion niż jedno i musisz go oswoić, kiedy zostajesz sam.
|
|
|
miłość do życia, jest jak toksyczny związek. zdradzacie się wzajemnie wierząc, że będzie dobrze. i chociaż mówisz, że jest kurwą, to nie oddasz jej za nic. ranicie się wzajemnie, ale tak, żeby nie zabić.
|
|
|
kiedy dziś upadnę przez nią, jutro znowu wstanę dla niej, to wiem na pewno
|
|
|
pewnego dnia spotkasz kogoś, kogo nie będzie obchodziła twoja przeszłość. a to dlatego, że będzie chciał być tylko z tobą w twojej przyszłości.
|
|
|
miałem kiepski dzień, lepiej do mnie nie podchodź. poznaje smak życia i jest raczej gorzko.
|
|
|
ty mnie odnalazłaś, mówisz że mnie uratujesz? zzybciej, bo z dnia na dzień coraz mniej czuję
|
|
|
widziałem zdradę, dlatego czasem boję się kochać i to przez to, że sam zdradzę i skrzywdzę ją, jak najmocniej można.
|
|
|
każde z nas ma wady, znamy się na wylot .. ale umieć je znieść, to dla mnie znaczy miłość.
|
|
|
nie wiem co czujesz, chociaż chciałbym wiedzieć. wczoraj byłem skurwielem, dzisiaj jestem dla ciebie
|
|
|
i sam już nie wiem, czy jestem dobrym człowiekiem .. bo nie potrafię przepraszać, a jeśli tak to nieszczerze
|
|
|
|