głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika moneyy

Cisza to najgłośniejszy krzyk dziewczyny. Powinieneś wiedzieć   że bardzo ją zraniłeś  jeśli zaczęła Cię ignorować.

sitqa dodano: 28 maja 2012

Cisza to najgłośniejszy krzyk dziewczyny. Powinieneś wiedzieć, że bardzo ją zraniłeś, jeśli zaczęła Cię ignorować.
Autor cytatu: schooki

skoro odszedłeś wspomnienia mogłeś zabrać ze sobą  tak żeby mniej bolało.

sitqa dodano: 28 maja 2012

skoro odszedłeś wspomnienia mogłeś zabrać ze sobą, tak żeby mniej bolało.

każdego wieczoru zasypiam z nadzieją  że może właśnie jutro  odmieni się moje życie.   adiihash

sitqa dodano: 28 maja 2012

każdego wieczoru zasypiam z nadzieją, że może właśnie jutro, odmieni się moje życie. / adiihash
Autor cytatu: adiihash

Chuj w dupę całym okolicznościom.

pierdolsieexd dodano: 28 maja 2012

Chuj w dupę całym okolicznościom.
Autor cytatu: zielono.mii

Wybuchnęłam głośnym śmiechem podczas lekcji  bez żadnego powodu. Pytającej o to nauczycielce odpowiedziałam  że przypomniało mi się  jak mówiłeś  że mnie kochasz.

sitqa dodano: 28 maja 2012

Wybuchnęłam głośnym śmiechem podczas lekcji, bez żadnego powodu. Pytającej o to nauczycielce odpowiedziałam, że przypomniało mi się, jak mówiłeś, że mnie kochasz.
Autor cytatu: 27sekund

 cz.3  'bo On Ci na to nie pozwolił. nie wpuścił Cię do nieba  bo jesteś na tyle cudowna by żyć'   dodał. patrzyłam na Niego  płacząc jak dziecko. czułam na sobie wzrok ludzi z całego baru  ale miałam to gdzieś. w tym momencie liczyło się piękno słów jakie wypowiadał ten człowiek   człowiek  który mimo wszystko był  jest i będzie zawsze mężczyzną mojego życia. 'dobrze'   odpowiedziałam. 'co dobrze?'   patrzył na mnie z poważną miną. 'przemyślę to wszystko raz jeszcze'  odpowiedziałam. 'ufff'  odetchnął z ulgą. 'kocham Cię najmocniej na świecie'   powiedział  całując mnie w rękę. 'wiem. bo ja Ciebie też  cholera'   powiedziałam  uśmiechając się do Niego  a w głowie mając setki myśli i pojawiających się pytań...   kissmyshoes

koosmaty dodano: 28 maja 2012

[cz.3] 'bo On Ci na to nie pozwolił. nie wpuścił Cię do nieba, bo jesteś na tyle cudowna by żyć' - dodał. patrzyłam na Niego, płacząc jak dziecko. czułam na sobie wzrok ludzi z całego baru, ale miałam to gdzieś. w tym momencie liczyło się piękno słów jakie wypowiadał ten człowiek - człowiek, który mimo wszystko był, jest i będzie zawsze mężczyzną mojego życia. 'dobrze' - odpowiedziałam. 'co dobrze?' - patrzył na mnie z poważną miną. 'przemyślę to wszystko raz jeszcze' -odpowiedziałam. 'ufff'- odetchnął z ulgą. 'kocham Cię najmocniej na świecie' - powiedział, całując mnie w rękę. 'wiem. bo ja Ciebie też, cholera' - powiedziałam, uśmiechając się do Niego, a w głowie mając setki myśli i pojawiających się pytań...|| kissmyshoes

 cz.2    powiedział jednym tchem. patrzyłam na Jego oczy  które z każdym słowem stawały się coraz bardziej zaszklone. ' Damian  przestań '   poprosiłam Go. 'nie mogę. mi po prostu zależy. jak na nikim innym w życiu'   dopowiedział  odwracając głowę na chwilę w drugą stronę  i przymykając oczy. 'w tym momencie życia jesteś najważniejsza. nawet ważniejsza od Niego'   powiedział  chwile wahając się. nie mogłam uwierzyć w to co mówi. wiedziałam  że chodzi o Jego nieżyjącego już przyjaciela. zawsze powtarzał mi  że mimo tego iż jestem ważna  On zawsze będzie na pierwszym miejscu  a dziś jest na odwrót. 'dlaczego tak?'   zapytałam  sama teraz ocierając łzy. 'bo kiedyś mi powiedział  że jak mi będziesz uciekać  to mam Cię trzymać za nogi  i nie dac odejść  bo jesteś skarbem'   powiedział. milczałam  ścierając łzy z policzka. 'a wiesz dlaczego wtedy nie umarłaś?'  zaczął przywoływać wspomnienia. 'hmm?'   wydusiłam z siebie.

koosmaty dodano: 28 maja 2012

[cz.2] - powiedział jednym tchem. patrzyłam na Jego oczy, które z każdym słowem stawały się coraz bardziej zaszklone. ' Damian, przestań ' - poprosiłam Go. 'nie mogę. mi po prostu zależy. jak na nikim innym w życiu' - dopowiedział, odwracając głowę na chwilę w drugą stronę, i przymykając oczy. 'w tym momencie życia jesteś najważniejsza. nawet ważniejsza od Niego' - powiedział, chwile wahając się. nie mogłam uwierzyć w to co mówi. wiedziałam, że chodzi o Jego nieżyjącego już przyjaciela. zawsze powtarzał mi, że mimo tego iż jestem ważna, On zawsze będzie na pierwszym miejscu, a dziś jest na odwrót. 'dlaczego tak?' - zapytałam, sama teraz ocierając łzy. 'bo kiedyś mi powiedział, że jak mi będziesz uciekać, to mam Cię trzymać za nogi, i nie dac odejść, bo jesteś skarbem' - powiedział. milczałam, ścierając łzy z policzka. 'a wiesz dlaczego wtedy nie umarłaś?'- zaczął przywoływać wspomnienia. 'hmm?' - wydusiłam z siebie.

 cz.1 przyszłam na spotkanie w umówione miejsce   do Naszego ululbionego baru. siedział przy stoliku  co chwila się rozglądając. nagle mnie zauważył. podeszłam do stolika  i usiadłam  spoglądając na Jego trzesące się ze zdenerwowania ręce.'nie mam już siły  zdecydujmy coś'  powiedział  patrząc na mnie błagalnym wzrokiem. 'dobrze' odparłam  zamawiając piwo. patrzył na mnie z nadzieją  czekając jak na wyrok. 'chcę tu zostać. mam wynajęte mieszkanie. chcę być przy Iwecie'   zaczęłam mówić. 'dobrze' od razu odpowiedział. czegokolwiek bym nie powiedziała  zgadzał się na wszystko. 'przystajesz na moje warunki?'  zaintrygowało mnie to. 'tak  na każdy. nawet najbardziej wymagający i ograniczający mnie'   powiedział  łapiąc mnie za rękę. 'dlaczeo to robisz?'   spojrzałam mu prosto w oczy  pytając. 'bo Cię kocham  i oddam za Ciebie nawet życie  bo jesteś dla mnie wszystkim. tym pieprzonym pormieniem  który wkrada się w każdy mój szary dzień i rozświetla go. bo chcę żebyś podjęła dobrą decyzję'

koosmaty dodano: 28 maja 2012

[cz.1]przyszłam na spotkanie w umówione miejsce - do Naszego ululbionego baru. siedział przy stoliku, co chwila się rozglądając. nagle mnie zauważył. podeszłam do stolika, i usiadłam, spoglądając na Jego trzesące się ze zdenerwowania ręce.'nie mam już siły, zdecydujmy coś'- powiedział, patrząc na mnie błagalnym wzrokiem. 'dobrze'-odparłam, zamawiając piwo. patrzył na mnie z nadzieją, czekając jak na wyrok. 'chcę tu zostać. mam wynajęte mieszkanie. chcę być przy Iwecie' - zaczęłam mówić. 'dobrze'-od razu odpowiedział. czegokolwiek bym nie powiedziała, zgadzał się na wszystko. 'przystajesz na moje warunki?'- zaintrygowało mnie to. 'tak, na każdy. nawet najbardziej wymagający i ograniczający mnie' - powiedział, łapiąc mnie za rękę. 'dlaczeo to robisz?' - spojrzałam mu prosto w oczy, pytając. 'bo Cię kocham, i oddam za Ciebie nawet życie, bo jesteś dla mnie wszystkim. tym pieprzonym pormieniem, który wkrada się w każdy mój szary dzień i rozświetla go. bo chcę żebyś podjęła dobrą decyzję'

a dziś oficjalnie  z nowo wynajętego mieszkania  możemy napisać   że jesteśmy szczęśliwe. i nie ważne  że pełno tu pudeł  nierozpakowanych pierdół  i za mało szaf   ważne  że jesteśmy razem z siostrą już w zupełności wolne. i ważne  że w końcu udało mi się Ją wyrwać z domu rodzinnego.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 28 maja 2012

a dziś oficjalnie, z nowo wynajętego mieszkania, możemy napisać , że jesteśmy szczęśliwe. i nie ważne, że pełno tu pudeł, nierozpakowanych pierdół, i za mało szaf - ważne, że jesteśmy razem z siostrą już w zupełności wolne. i ważne, że w końcu udało mi się Ją wyrwać z domu rodzinnego. || kissmyshoes

siedzieliśmy na murku  przyglądając się błękitowi morza. ' zawsze chciałam polecieć '   powiedziałam  patrząc przed siebie. przyjaciel spojrzał na mnie nic nie mówiąc   doskonale wiedział o co mi chodzi. ' On poleciał '   kontynuowałam. położył swoją dłoń na mojej. 'poleciał  to był Jego wybór'   powiedział. 'cudowny wybór'   wydukałam. ' co Ty mówisz? '   skrzywił się. ' bo chociaż przez tych kilka sekund był tak na prawdę wolny. tak kurewsko wolny  jak żaden człowiek   powiedziałam  i wstając poszłam w kierunku morza   chcąc zostać sam na sam z myślami o człowieku  który był mi tak bardzo bliski  a którego już nie ma.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 27 maja 2012

siedzieliśmy na murku, przyglądając się błękitowi morza. ' zawsze chciałam polecieć ' - powiedziałam, patrząc przed siebie. przyjaciel spojrzał na mnie nic nie mówiąc - doskonale wiedział o co mi chodzi. ' On poleciał ' - kontynuowałam. położył swoją dłoń na mojej. 'poleciał, to był Jego wybór' - powiedział. 'cudowny wybór' - wydukałam. ' co Ty mówisz? ' - skrzywił się. ' bo chociaż przez tych kilka sekund był tak na prawdę wolny. tak kurewsko wolny, jak żaden człowiek - powiedziałam, i wstając poszłam w kierunku morza - chcąc zostać sam na sam z myślami o człowieku, który był mi tak bardzo bliski, a którego już nie ma. || kissmyshoes

tato  nie jestem zła. to  że zbłądziłam w życiu pare razy  nie skreśla mnie jako człowieka. Ty przecież też nie jesteś idealny. ja po prostu chciałam żyć. być wolna  móc czuć. nie jestem śmieciem   bo potrafię pnąć się ku górze. nigdy nie zrozumiesz jak wielką krzywdę mi wyrządziłeś  nie mówiąc ani razu tego pierdolonego 'kocham Cię'. nigdy nie dowiesz się  jak wiele łez było poświęconych właśnie Tobie. nigdy nie zrozumiesz  że ja też chciałam mieć szansę bycia ważną.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 27 maja 2012

tato, nie jestem zła. to, że zbłądziłam w życiu pare razy, nie skreśla mnie jako człowieka. Ty przecież też nie jesteś idealny. ja po prostu chciałam żyć. być wolna, móc czuć. nie jestem śmieciem - bo potrafię pnąć się ku górze. nigdy nie zrozumiesz jak wielką krzywdę mi wyrządziłeś, nie mówiąc ani razu tego pierdolonego 'kocham Cię'. nigdy nie dowiesz się, jak wiele łez było poświęconych właśnie Tobie. nigdy nie zrozumiesz, że ja też chciałam mieć szansę bycia ważną. || kissmyshoes

Mówią  że zakończone przyjaźnie nigdy nie były przyjaźniami  ja jednak cholera wiem  że oni byli dla mnie wtedy więcej niż ważni. To tylko drogi  które trzeba było wybrać  nas poróżniły.    ?

zozolandia dodano: 27 maja 2012

Mówią, że zakończone przyjaźnie nigdy nie były przyjaźniami, ja jednak cholera wiem, że oni byli dla mnie wtedy więcej niż ważni. To tylko drogi, które trzeba było wybrać, nas poróżniły. /?

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć