 |
|
Do przodu nawet jeśli byś miał przecież wciąż iść sam...
|
|
 |
|
nie chciałam być twoją wakacyjną miłością, przygodą chciałam być kimś więcej . chciałam, żebyś mnie kochał, zabiegał o mnie . jednak jak zwykle skończyło się na moim "chciałabym" .
|
|
 |
|
Pamiętasz dzień w którym się poznaliśmy? Pamiętasz pierwszy pocałunek czy pierwsze upojnie spędzone noce ? Pierwszego blanta, wypalonego na pół? Pamiętasz, jak każdy z przechodniów dziwnie na nas spoglądając, mówił, że dzisiejsza młodzież już na siebie tak nie patrzy? Pamiętasz, jak bolała każda drobniejsza kłótnia? Jak przysięgaliśmy, że będziemy przy sobie nawet w najbardziej chujowych momentach? Nie, nie łudzę się. Mam tylko nadzieję, że zapomnę tak szybko, jak Ty zapomniałaś o mnie.
|
|
 |
|
I znów Cię mam kochanie, tylko, że głęboko w dupie. / slonbogiem .
|
|
 |
|
ŁASKOTANIE( czasownik ) Podobne do gwałcenia , ale musisz się śmiać .
|
|
 |
|
niczego nie żałuje i płakać też nie będę, każda chwila z Tobą była szczęściem, a nie błędem.
|
|
 |
|
Za dużo wspólnego, żeby nagle żyć osobno.
|
|
 |
, dlaczego Danuta Stenka? bo robi kupę . / pierdolonadama
|
|
 |
, chciałam mieć Cię w dupie, ale nie mieścisz się tam . / pierdolonadama
|
|
 |
- fajna jesteś jak wypijesz! -ty też jesteś fajny, jak wypiję. / ?
|
|
 |
On stracił swój świat, więc próbował przenieść się do innego, paląc za sobą wszystkie mosty, zrywając wszystkie kontakty. Był w wielkim mieście zamieszkanym przez ponad osiem milionów ludzi, ale był też sam i całkowicie mu to odpowiadało. Zdusił w sobie tęsknotę za przyjaciółmi i poprzednim życiem – teraz został tylko on.
Ona dopiero odkrywała swój świat i chciała w nim żyć bez końca, chociaż brzmi to niesamowicie naiwnie i dziecinnie. Chodziła do pracy, spotykała się z przyjaciółmi, chodziła na parady. Nie spaliła za sobą mostów, bo jeszcze żadnych nie zbudowała.
|
|
 |
Nie będzie mógł obserwować, jak z miłością układa ich synka do snu. Nie zobaczy jej, jako starszej pani, z czego zawsze się śmiał. Nie zaprowadzą wspólnie ich synka do szkoły. Nie zobaczą, jak dorasta. On nie chciał wiele; chciał podziękować jej za wszystko, co zrobiła; chciał zaśpiewać jej jeszcze jedną kołysankę i pożegnać się z nią, bo przecież nie odchodzi się bez pożegnania, prawda?
|
|
|
|