 |
nie licz na to, że pokażę Ci jak bardzo mi zależy.
|
|
 |
nie umiem wygrać ze sobą. Co za żałosna sytuacja.
|
|
 |
obudziłam się i wiedziałam, że odszedł. wiedziałam to od razu.
kiedy się kogoś kocha, wie się takie rzeczy.
|
|
 |
a krzyk nawet nie wie czy cisza go słucha..
|
|
 |
Strach przed tym spotkaniem mnie paraliżował. Bałam się, że będziemy siedzieć i milczeć. I tak też się stało. Ale była to najpiękniejsza cisza w moim życiu.
|
|
 |
kochał mnie! on mnie naprawdę kochał!
i nie wmawiajcie mi, że było inaczej.
|
|
 |
nie odkładaj mnie na potem, bo potem będzie za późno.
|
|
 |
- myślisz, że będziemy szczęśliwi ?
- a myślisz, że potrafimy być ?
|
|
 |
Przed nami nie ma żadnej przyszłości, mimo, iż cholernie Cię kocham..
|
|
 |
i za każdym razem, gdy próbuje zrobić sobie bilans mojego życia, dochodzę do wniosku że jestem na wielkim egzystencjalnym minusie..
|
|
 |
to uczucie bezsilności, kiedy czujesz że nikt Ci nie pomoże, a Ty sama nie dasz sobie z tym rady. ten lęk i niepewność, przed tym jaki to wszystko bedzie miało finał. ta chęć retrospekcji, powrotu do chwil beztroski i braku problemów. ten ból, że nic nie jest jak dawniej. ta świadomość, że coraz łatwiej Cię skrzywdzić, a coraz trudniej uszczęśliwić. ta wiara, że kiedyś dojrzejesz i staniesz się odporna na ten całe egzystencjalne bagno. ta naiwność, że gdy następnym razem będziesz płakać, będą to łzy szczęścia. znasz to?
|
|
 |
zupełnie inaczej wyobrażałaś sobie ten dzień, a po raz kolejny się rozczarowałaś. jednak liczysz, że dalej wszystko potoczy się lepiej, że jutrzejszy dzień mile Cię zaskoczy, że to wszystko w końcu się poukłada. że przestaniesz płakać w poduszke, że staniesz się silna. ciągle liczysz na to, choć Twoje nadzieje powoli słabną, jak samo jak i Ty.
|
|
|
|