 |
po raz ostatni popatrzę na twoje wargi, biegnąc drogą nienawiści, byle jak najdalej ciebie.
|
|
 |
i czasami cholernie chciałabym się nie przywiązywać.
|
|
 |
potrzebuję powodu, żeby iść dalej.
|
|
 |
masz rację, nie przesadzaj z nadmierną ilością słów.
|
|
 |
pierdolę, już więcej nie udaję szczęśliwej.
|
|
 |
ogarnij się wreszcie i wróć do mojego życia.
|
|
 |
nie pamiętasz? tyle razy mówiłam ci, że krzywdzę, a ty dalej swoje.
|
|
 |
już nie zamierzam o tobie wspominać, za dużo miejsca zajmujesz.
|
|
 |
a weź powtórz "kocham cię".
|
|
 |
nie potrzebuję tracić ani jednego elementu, by docenić życie.
|
|
 |
wcale nie jestem dla ciebie.
|
|
|
|