 |
Weź mnie za rękę i zaprowadź na krawędź
I stój tam ze mną, aż się zmęczę i spadnę
|
|
 |
zależy mi tylko wtedy kiedy tobie jest wszystko jedno
|
|
 |
Ja wiem i Ty to wiesz, ze bedziemy na siebie czekac.
|
|
 |
|
Bo tak naprawdę to nic mnie już nie cieszy, i tak na poważnie to mało kto mnie wzrusza, czuje jak życie pierdoli mnie coraz mocniej i nie mam ani siły ani nawet ochoty żeby coś z tym zrobić.
|
|
 |
Jak chciałaś zabłysnąć , to mogłaś się brokatem posypać .
|
|
 |
Może za kilka lat miniemy się na chodniku, a nawet nie będziemy wiedzieć, a może będzie tak, że się do siebie uśmiechniemy, spojrzymy na siebie ze zdziwieniem i po chwili pójdziemy dalej, jakby nic się nigdy nie stało. Może być też tak, że wpadniemy w sobie w ramiona i odnajdziemy gdzieś to szczęście, którego szukamy. Może będziemy sobie obojętni. Może nie będzie już któregoś z nas. Może zapomnimy. Może będziemy mieć się cały czas w głowach. Chęć odnalezienia pozostanie w nas gdzieś. Może być tak, że poznamy się na nowo kiedyś, gdzieś i pokochamy. Może...
|
|
 |
Przez całe życie wybieramy drogę na skróty, a później się dziwimy, że tyle nas ominęło.
|
|
 |
Chciałam Cię pokochać. A Ty to spieprzyłeś.
|
|
 |
Uwielbiam Cię uwielbiać, bo uwielbianie Ciebie, to ulubiona rzecz, którą uwieblaim uwielbiać.
|
|
 |
No i spójrzmy prawdzie w oczy, ukradłeś mnie. Ale równocześnie uratowałeś mi zycie. I gdzies pomiędzy tym pokazałeś mi miejsce tak odmienne i piękne, że nigdy o nim nie zapomnę. I o tobie też nie. Tkwisz w moim mózgu niczym moje własne naczynia krwionośne.
|
|
 |
Nie wyszło nam to zakochanie, co?
| nieteraz
|
|
 |
''chce wszystko, albo nic. nie biorę nic na pół.''
|
|
|
|