 |
|
I już było trochę wina, i łzy w oczach, i słowa mimowolnie same wypływające z ust. Powoli zaczynałam narzekać, kurwić na życie, na każdy jego element, nie rozumiejąc wszelkiej niesprawiedliwości, zastanawiając się czemu, dlaczego tak, teraz, za co. Zagryzałam dolną wargę, hamując łzy. Kołysanie się w przód i tył, analizując Jego odpowiedzi, a właściwie jedną zaledwie, bo tylko ona do mnie w miarę dotarła - "za mało pijesz".
|
|
 |
|
Zamiast zaufać wolę zdmuchnąć dmuchawca. Prawie to samo, a nie żałujesz.
|
|
 |
|
Pewnego dnia zatrzymasz się i powiesz: cholera! ta dziewczyna mnie kochała!
|
|
 |
|
- Podziękuj Panu ładnie za to, że poświęcił Ci czas, skradł miliony pocałunków, uśmiechnął się niezliczoną ilość razy. Wspomniał coś, że jesteś ważna, patrząc prosto Ci w oczy, a potem odszedł. To miło z jego strony. / ol.l
|
|
 |
|
Dlaczego tak jest, że kiedy całkowicie otworzymy nasze serce dla kogoś, dla jednego zwykłego człowieka, nagle staje się On w naszych oczach kimś lepszym, kimś wspaniałym, kimś zbyt idealnym, by mógł istnieć naprawdę? a gdy sądzimy, że już nic nie może zepsuć tego szczęścia, wtedy ten zwyczajny, szary człowiek zadaje Nam cios, po którym nie umiemy się pozbierać, choćbyśmy nie wiem jak bardzo chcieli podnieść się z powrotem na nogi. wywiera on wpływ, tak mocny, że niemożliwym jest dla nas uśmiechnąć się szeroko i powiedzieć, że to nic. że nic się nie stało, że damy radę. / ?
|
|
 |
|
- I żyli długo i szczęśliwie. - Czyli przez jakiś tydzień.
|
|
 |
|
Będziesz zawsze chronił moje serce, aby czuło się bezpieczne.
|
|
 |
|
Moje życie przypomina codzienny prysznic, najpierw mydlę je marzeniami a później spłukuję rzeczywistością. / notcorrect
|
|
 |
|
Przeziębisz się od lodu, który jest w Twojej duszy.
|
|
 |
|
Mogłabym się godzinami gapić w Twoje oczy.
|
|
 |
|
Bądź moim Pihem, lekiem na całe zło.
|
|
 |
|
Moją głupotą jest naiwność, bo nadal wierzę, że zrozumiesz i wrócisz.
|
|
|
|