 |
Znasz to uczucie, gdy chce Ci się płakać, ale nie potrafisz już wydać z siebie żadnego dźwięku? To uczucie, gdy chcesz powiedzieć mu, że tęsknisz, ale w ostatniej chwili się wycofujesz. Znasz to? Uczucie, które przeważa nad wszystkim. To kochać, albo nienawidzić. Co wybierasz? Potrafisz kochać go, po tym bólu jaki Ci zadał? Potrafisz patrzeć mu w oczy, i słuchać kolejnych jego kłamstw? Potrafiłabyś wrócić do niego, choć On nigdy dla Ciebie by się nie poświęcił? / Część 1, bezznakumiłości.
|
|
 |
Pomyśl. Czy warto kochać kogoś takiego. Kogoś kto nie potrafi stawić czoła wyzwaniom. Kto miłość wyznaje ranieniem innych. Chcesz kogoś takiego? Bo ja nie. I wiesz? Nie kocham go już, minęło mi. Nienawidzę go, za to jaki dla mnie był, za to ile bólu mi zadał i za to ile obojętności wlał do mojego serca. Przejrzałam już, że ktoś taki nie jest wart, choćby jednego Kocham Cię. To nie to, to nigdy nie było czymś pięknym. To nic takiego, które raz przypadkowo się zdarzyło. I gdybym mogła cofnąć czas, zrobiłabym to. By go nie znać. / Część 2, bezznakimiłości.
|
|
 |
Wiem, że jesteś jedyny w swoim rodzaju. Drugiego takiego kretyna trudno byłoby mi znaleźć. / ansomia.
|
|
 |
Nie słuchaj ich. Nie słuchaj oszczerców. Wiesz, gdzie Cię mam? W sercu.
|
|
 |
I powiedz tylko słowo, a będę Cię wielbiła na nowo.
|
|
 |
"Może niektórych kobiet nie da się poskromić. Może potrzebują biegać na wolności, dopóki nie znajdą kogoś, tak dzikiego, aby biegał z nimi."
|
|
 |
Wszystko zmienia się nagle, trzymam skarby przy boku i chronię przed nimi. Kiedyś tańczyłem z diabłem, teraz sypiam z aniołem, dziś kocham z bogini.
|
|
 |
Tak jest właśnie z miłością. Gdy mężczyzna kocha kobietę, walczy o nią. Gdy kobieta kocha mężczyznę, walczy o niego. Walczą o siebie nawzajem. Nie jedno z nich.
|
|
 |
Ludzie udają. Wpierw udają, aby kogoś poznać. Później udają, aby z kimś być.
|
|
 |
Jak się ludzie kochają, to sobie nie dopierdalają i się nie depczą.
|
|
 |
Są związki w których nie ma czułości. Nie ma szacunku. Nie ma oddania. Nie ma rozmów. Nie ma seksu. Są tylko wzajemne pretensje o wasze słabości i kłamstwa a później jak dobrze pójdzie przychodzi i kwiczy obojętność. I kiedyś powiedziałabym, że należy się starać. Należy ratować. Należy pracować. Teraz, ze swoją typową miną ponurej, cynicznej suki odpowiem: nie ma co łapać spadającego noża. Nie sprawisz, że w związku w cudowny sposób powróci pożądanie i tęsknota. Wzlotu już nie będzie. Coś nie gra w związku- rozmawiasz. Próbujesz naprawiać. Ale jeśli nie działa zbyt długo- odchodzisz. Żadna panda nie zakwili od tego. Życie jest zbyt krótkie, aby marnować je na ludzi, którzy nie darzą nas szacunkiem. Zaraz wszyscy zdechniemy.
|
|
 |
Będą inni. Inne usta, inne dłonie, inne uczucia. Zakochamy się na nowo, wejdziemy w nowe, szczęśliwe związki.
|
|
|
|