 |
Będzie mi brakowało tego, że Cię kocham. Będzie mi brakowało samotnych oczekiwań na Twoje przyjście. Będzie mi brakowało radości naszych spotkań i bólu naszych rozstań. A po pewnym czasie będzie mi brakowało tego, że już nie brakuje mi Ciebie.
|
|
 |
Cztery etapy smutku. Pierwszy to szok. Potem przyszło zaprzeczenie. To trwało aż do dzisiejszego ranka. Dziś ruszamy do następnego etapu. Gniew. Kiedy nadejdzie pogodzenie się? / Paullina Simons.
|
|
 |
Przede mną stoi trzyletni chłopczyk o przenikliwych niebieskich oczach. Za kilkanaście lat dziewczęta będą tonąć w tych oczach. Będą dzwonić do tych oczu i prosić o spotkanie. Będą z ich powodu płakać, a jeśli oczy spojrzą na nie w odpowiedni sposób, będą pięknieć z każdą sekundą. Ale to jeszcze nie teraz, jeszcze trzeba poczekać, aż się postarzejemy.
|
|
 |
Zawsze będę Cię kochała, nawet wtedy kiedy nie powinnam.
|
|
 |
A zatem, nie zamierzam przepraszać za to, że kocham w Tobie te wszystkie rzeczy niezależnie od tego, jakie stoją za nimi powody czy okoliczności. I nie, nie potrzeba mi dni ani tygodni, ani miesięcy na rozmyślania o tym, dlaczego Cię kocham. Odpowiedź jest dla mnie łatwa. Kocham Cię ze względu na Ciebie. Ze względu na wszystko. Wszystko, czym jesteś. / Colleen Hoover.
|
|
 |
I tylko moja poduszka zalana łzami wie, że kocham Cię tak bardzo. / .xeS.
|
|
 |
Jak można kłamać w oczy, nie zostawiając śladów. Jak można nie zrobić nic, a potem usłyszeć zarzut.
|
|
 |
Sądziła, że znaczy dla niego więcej. Głupia, tak się pomyliła.. / .xeS.
|
|
 |
Kiedy ktoś kogo kochasz najmocniej na świecie zaczyna w Ciebie wątpić, robisz to również Ty sama. / .xeS.
|
|
 |
Jeszcze Cię kocham. Jeszcze poszukuje w tłumie Twojej sylwetki, jeszcze pragnę ujrzeć Twoje oczy wpatrzone we mnie, jeszcze chcę rozpływać się pod Twoim uśmiechem. JESZCZE. / .xeS.
|
|
 |
Łączy nas prawda, a kłamstwo rozłącza, naprawdę nie kłamię, ja tylko połączam. I łączy nas sekret, a zdrada rozłącza, Ja zdradzę Ci sekret, tylko nie wyłączaj. / TAU.
|
|
 |
Odeszli od siebie z powodu nieustaleń. Zgubili adresy i zapomnieli twarzy. Wracali do wspomnień co najwyżej z uśmiechem, po którejś tam wódce kiedy robi się gorzko.
|
|
|
|