 |
Na widok faceta mych marzeń, moje źrenice
rozszerzały się, dostawałam palpitacji, traciłam
oddech, a na mojej twarzy pojawiały się rumieńce.
Próbowałam nad tym zapanować, niestety bezskutecznie,
aż w końcu przyzwyczaiłam się, bo takie są uroki miłości.
|
|
 |
to w jego oczach widziałam siłę, radość, pożądanie.
to jego dłonie trzymały cały mój świat w garści.
|
|
 |
Wszyscy podziwiali ją jak bardzo jest silna.
Mimo tak wielu problemów potrafiła się
uśmiechnąć i powiedzieć ' będzie dobrze '.
Najgorsze były wieczory. Zdejmowała maskę,
którą nosiła na co dzień i zaczynała żyć normalnie.
|
|
 |
Co przyszło, odejdzie, upadnie co powstało.
|
|
 |
Po Jego odejściu musiałam wszystko pozmieniać.
Pościel, bo po nocach budził mnie Jego zapach i
złudzenie, że jest obok. numer telefonu,
zważywszy na to, iż drżałam na każdą wiadomość,
choć w większości treść zawierała jedynie kolejną
promocję. wystrój pokoju, zmieniając maskotki i
przesuszone róże od Niego, na zapachowe świeczki
oraz nową lampkę. zaczęłam używać innego żelu pod
prysznic, jeść inne płatki na śniadanie. rzadziej słuchałam
rapu, bo gdzieś na licznych krążkach mieściły się te
nasze kawałki. rano przed lustrem wymalowywałam
uśmiech. wymieniłam serce - gdy odszedł, upadło.
|
|
 |
Nawet, gdy śpię, nie potrafię się od Ciebie uwolnić,
bo każdy mój sen jest przesiąknięty Twoją osobą.
|
|
 |
Gdzie wzrok nie sięgnie. tam dotrą wyobraźnie .
|
|
 |
Ty - dwie litery.
Masa szczęścia.
|
|
 |
macie prawo mi go zazdrościć
|
|
 |
|
Oglądając nasze wspólne zdjęcia zrobiło mi się przykro. Widziałam siebie taką szczęśliwą, uśmiechniętą, nie pragnącą niczego więcej. Miałam przy sobie całe szczęście. Widzisz te iskierki w oczach, to na twój widok. Tak bardzo za tobą tęsknie. / j.
|
|
 |
i niech to trwa, i nigdy się nie kończy ♥
|
|
|
|