 |
Żadnego końca świata dziś nie będzie!
Bo w Tokio jest już jutro
Wciąż waham się
Wciąż chce cię mieć, chce
Chce pewność absolutną
|
|
 |
Może to prawda, że ktoś jest dla nas pierwszą i ostatnią miłością? To o tej osobie chcemy zapomnieć, zaplątując się w przelotne zauroczenia, jednak wszystko wraca z podwojoną siłą. To do niego wracają Twoje myśli przed snem. Wiążesz z nim najpiękniejsze chwile swojego życia, jednak to one pozniej zabijają. Wbijają sztylet prosto w serce, a rana jest tak wielka, że nic nie może jej załagodzić. Jeśli ktoś zna ten ból, wie jak to utracić sens życia i nie chcieć go odnaleźć
|
|
 |
Znów nadeszła chwila kiedy nie rozumiem takiego rodzaju miłości. Nie potrafię wytłumaczyć sobie dlaczego można pokochać i nie dostać w zamian tego samego. Nie wiem czemu życie zostało skonstruowane w taki sposób, dlaczego ja umieram z tęsknoty, a Ty ciągle tylko znikasz z mojego życia. Jednak chciałabym mieć przynajmniej tą pewność, że mimo wszystko żałujesz swojej decyzji, że tak samo jak ja tęsknisz do tamtych czasów kiedy największą częścią naszego życia było wspólne szczęście. Chciałabym wiedzieć, że bijesz się z myślami, że coś nie daje Ci spokoju, a nie chcesz wrócić do mnie tylko dlatego, że boisz się zranienia mnie po raz kolejny. Może wtedy byłoby mi trochę łatwiej, przynajmniej wiedziałabym, że byłam dla Ciebie ważna, że nie schowałeś naszej historii do pudełka, w którym trzymasz tylko te nic nieznaczące. Chciałabym to wiedzieć, bo tak cholernie ciężko żyć z przeświadczeniem, że nigdy nic więcej do mnie nie czułeś. / napisana
|
|
 |
więc Jebać derpesję, jebać nieróbstwo, jebać depresję, jebać lenistwo,
jebać depresję, jebać co złe, po prostu tej, jebać to wszystko.
Choć dzisiaj szczęście to deficytowy towar,
ja mam go tyle, że mogę trochę Ci schlastlować.
|
|
 |
i nie ważne skąd pochodzisz, i jaki nosisz ciuch,
nie chce nawet wiedzieć jak ma na imię Twój bóg,
jeśli masz dobre serce, przejdziesz mego domu próg.
Miałem szczęście, zawsze czułem, kto przyjaciel, a kto wróg.
|
|
 |
w wielu testach na męstwo nie zawodził mnie instynkt.
Podpowiadał idź z tym, gdy spotkałem miłość życia,
wtedy pokochałem miłość, pielęgnuję ją do dzisiaj.
To wiele zmieniło forma duchowa jest wyższa,
wiem dobrze gdzie podążać, wiem gdzie ma swoją przystań.
|
|
 |
Nie płaczę za hajsem, ziomuś to tylko papier,
każdy milioner zdechnie, zdrowia nie kupi żaden.
Ci, co tylko o tym myślą zamienią się w kamień,
jak jesteś kozakiem, to zdrowie na pieniądze zamień.
|
|
 |
Miałem szczęście umiem w dzień zamieniać noc,
z cudzej nienawiści robić swoją broń.
Doszedłem tu, gdzie jestem, nie odejdę stąd,
a wtedy, kiedy trzeba, do przodu idę pod prąd.
|
|
 |
Jaki był rok 2014? Nasuwa mi się wyłącznie jedno słowo. Najlepszy. W tym roku spełniłam większość swoich marzeń, przeżyłam pięknych, ale i również kompromitujących chwil. Rozróżniłam prawdziwych przyjaciół od zwykłych znajomych, spędziłam cudowny czas z cudownymi ludźmi, wakacje w pełni udane, domówki, osiemnastki, ogniska, również się zakochałam, złamano mi serce, w zamian to ja się pobawiłam uczuciami innych i najważniejsze, nauczyłam się żyć bez przeszłości. Nie myślałam o tym, co było rok, czy dwa temu. Odłożyłam ją na półkę i dopisałam "fajnie było, ale minęło." Teraz też muszę się pożegnać, ale nie potrafię. Za długo walczyłam o taki cudowny rok. Przyszły mnie przeraża, czeka mnie wiele kolejnych zmian. matura i studia. Co ma być, to będzie, ale osiemnasty rok życia mógłby dla mnie trwać wiecznie, jest kurwa najpiękniejszy. Żegnaj mój ulubiony 2014 roku, zapamiętaj, że zafundowałeś mi najlepszy czas w życiu i już tęsknię za Tobą./estate
|
|
 |
Myślę, że pewna część mnie zawsze będzie czekała na Ciebie./selektywnie
|
|
|
|