 |
Nie chcę obudzić się pewnego dnia z myślą, że czas pogodzić się ze świadomością, że Ciebie nie ma. I to nie dlatego, że coś zjebałam, tylko dlatego, że Ciebie już po prostu na prawdę nie ma
|
|
 |
Był. Istniał. Oddychał. Nawet robił to całkiem niedaleko mnie, ale był w tym wszystkim tak przeraźliwie daleko. Znałam to. Ten stan. Te oczy. Źrenice zwężone pragnieniem śmierci, narkotycznym smakiem i nienawiścią do świata. Byłam. Istniałam. Oddychałam. Robiłam to całkiem niedaleko od niego. Pogrążona w wiecznym masochizmie wspomnień. Dzieliło nas bicie serc,które nie mogły się zsynchronizować. /esperer
|
|
 |
mogę być albo bywać. mogę być też niczyja
|
|
 |
był pokusą która namieszała w moim życiu jak łyżeczka w szklance herbaty.
|
|
 |
nie chcę, żeby on wrócił. może to głupie, ale boję się spojrzeć mu w oczy.
|
|
 |
Znowu robię rzeczy wbrew sobie
|
|
 |
Myliłam się co do Twojej osoby. To jedna z najbardziej bolesnych pomyłek
|
|
 |
jak tylko przyjedziesz, spotkam się z Tobą, żeby napluć Ci w ryj.
|
|
 |
nam ludziom, często zdarza się mylić kolory, przekręcać wyrazy czy też pomylić uczucia, więc się nie przejmuj kotku, jak pewnego dnia usłyszysz, że się komuś znudziłeś i że czas byś odszedł, bo wiesz, to taka nasza ludzka natura.
|
|
 |
Wódka i tytoń, kawa z rana bez śniadania. / 52 Dębiec
|
|
 |
patrzyłam na migający kursor w oknie rozmowy, nie za bardzo wiedząc, co odpowiedzieć.
|
|
 |
wiesz czego cholernie nie lubię? kiedy ktoś, komu zaufam, okłamuje mnie. a jeszcze gorsze jest, kiedy ciągnie to kłamstwo, rozpierdalając coś między nami
|
|
|
|