 |
|
Patrzyła wciąż w jego oczy. Bez słowa. Bez żadnych myśli. Chciała je mieć dla siebie, od zaraz. Chciała kochać go tak niewinnie, jak pierwszy raz. Chciała się zakochać.
|
|
 |
|
był prawdziwym mężczyzną. opowiadał seksistowskie dowcipy, był silny, potrafił nieść mnie przed kilometr bez zadyszki, miał w sobie za mało delikatności zewnętrznej, jak i wewnętrznej. nie był ideałem z mych dziecięcych snów, ale kochałam go, wielbiłam całym sercem, jak najdroższy skarb świata.
|
|
 |
|
Nie dość, że wole pisanie z Tobą od nauki chemii na jutrzejszą kartkówke, to jeszcze przy Tobie wymiękam, niesamowite, że dzięki Tobie potrafie śmiać się do monitora ;** /podobnopopierdolony
|
|
 |
|
jesteś jak potężny deser z ogromną ilością bitej śmietany. jak już się na Ciebie skuszę to nie mogę się oprzeć. zaczęło się na papierosie. skończyło na butelce wina, wyłączonym telefonie i zamkniętych drzwiach. chciałam Cię tylko zasmakować, a skończyło się na tym, że zjadłam Cię w całości krusząc przy tym na całe swoje życie.
|
|
 |
|
jestem heroiną w żyłach Twojej nastoletniej siostry.
|
|
 |
|
masz zupełną rację, poza Nim nie istnieje dla mnie nic więcej.
|
|
 |
|
zdradę jesteś w stanie wybaczyć. bo Ci zależy. bo nie chcesz go stracić. ale świadomości, i cichych szeptów Twojej podświadomości w kółko powtarzającej Ci, że dotykał jej dokładnie tak samo jak Ciebie - nie uciszysz.
|
|
 |
|
największą ironią jest fakt, że nawet w najgorszym momencie mojego życia byłbyś pierwszą i zapewne jedyną osobą na uśmiechnięcie do której bym się zdecydowała.
|
|
 |
|
nic nie pobije momentu, kiedy rozklejam się przy nim jak stary trampek, a on zaczyna całować moje kanaliki łzowe łudząc się, że przemówi im w ten sposób do rozumu.
|
|
|
|