 |
|
gdybym miał latający dywan i magiczny turban, latałbym zjarany na nim i każdego wkurwiał ha
|
|
 |
|
szanuj swojego ojca, rodzeństwo i matkę W tak wielu ciemnych chwilach tylko rodzina jest światłem
|
|
 |
|
nie mam już sił, łez, zabrakło słów, pada deszcz, ja i duch na rozstaju dróg, gdzie jest Bóg?
|
|
 |
|
rzeczywistość jest podła ale daje nam wybór
|
|
 |
|
znali smak, a i tak i tak, by tego nie oddali za nic, brat. Granic brak, a w bani świat
|
|
 |
|
wspomnienia bolą, ale chyba nic poza tym
|
|
 |
|
to, że problem zapomnisz nie znaczy, że zniknie
|
|
 |
|
ten wie, tamten wie, tylko ja nie wiem.
Ty, weź jeden z drugim lepiej spójrz na siebie :)
|
|
 |
|
może jutro zniknę, lecz w tej sekundzie oddycham o jutrze nie myślę, bo jeszcze przede mną dzisiaj.
|
|
 |
|
Znalazłam siłe na wdech i wydech
|
|
 |
|
- kawy? herbaty ? soku ? miłości ?
- kelner ! promyk słońca , który mnie rozweseli , proszę !
|
|
 |
|
Mam wyjebane na takie zachowanie. Dla mnie na pierwszym planie jest kobiet szanowanie.
|
|
|
|