 |
Słuchaj tego teraz, bo wpadłem po uszy a uczucie, tego nikt nie zagłuszy, po prostu mówię co myślę, serio jesteś jedną gwiazdą.
|
|
 |
gramy w przyjaźn damsko-męską? wygrywa ten kto sie nie zakocha..
|
|
 |
Daj mi ktoś siłę, błagam. Rzadko leże na samym dnie i błagam po pomoc... / walnieta.realistka
|
|
 |
Mam nadzieje ze napawasz sie Tym do czego doprowadziłeś. O nicości coś ty zrobiła? Do czegoś doprowadziła... Aż tak napawasz sie tym jak najpierw dajesz mi szczęście, a później wszystko niszczysz?! Kabaret który robisz z mojego życia śmieszy chyba tylko ciebie egoistko. Chcesz tego bym znów błagała o śmierć? To tak bardzo Cie uszczęsliwia ? Tylko czemu nie zabijesz mnie odrazu?! Dlaczego dajesz i zabierasz?! To Twój sens istnienia?! Wypie**alaj, daj mi żyć normalnie./ walnieta.realistka
|
|
 |
Wierzę, że już ciągle będziesz, inni zazdrościć mi będą, podczas kiedy ja za rękę będę mocno Ciebie trzymać.
|
|
 |
Szczęśliwe dzieciństwo - pół na pół, mama wszystko by dla mnie dała, ojciec chuj.
|
|
 |
trzeba przezyc mnóstwo sprzeczek, mnóstwo kłótni, mnóstwo niedomówień, mnóstwo bredni wygadanych po pijaku albo pod wpływem emocji, mnóstwo ignorowania, kłamstw 'gdy naprawde trzeba' by zrozumiec jak mocno się kocha.
|
|
 |
Przecież wiedziałam, że prędzej czy później tak będzie. Dokładnie w głowie miałam obraz tego co dzieje sie teraz. Czy juz wtedy tak bardzo ją kochałam, że az tak zaryzykowałam? Wiem co sie dzieje, widze to, to jest jak najgorszy ze snów niestety teraz rozgrywany ze mną w roli głównej. Najgorsze jest to, że tak bardzo ją kocham. Ona nadaje sens mojemu istnieniu. Dla niej oddycham zyje i staram sie być lepszym człowiekiem. Jest najlepszym co mnie spotkało. Ale mam tą świadomość, że gdybym wtedy spierdolila jej teraz by tego wszystkiego nie było. Tej całej szopki, ona pewnie juz by sie pozbierała i była z kimś innym. Ale to ja miala bym ciągle rozpierdolone serce i to ja nie stała bym sie lesza.
|
|
 |
I jak to jest, że ciągle ma sie do mnie o coś pretensje. Ciągle sie myśli ze ja jestem na coś zła, że mi coś nie odpowiada. Czy jestem aż tak wstrętnym istnieniem ? Czasem daje mi sie do zrozumienia, że ja o wszystko robie problem, ale skoro ktos sam pyta czy coś źle zrobił? Widocznie ma coś na sumieniu.
|
|
 |
Ludzie nie mają dla mnie większego znaczenia, czy to egoizm? Szukam w nich oparcia, prawda. Staram sie jakoś im pomagać, rozmawiać. Ale jak dla mnie czas mógł by stanąć, a w tym świecie byśmy tylko my żyły.
|
|
 |
Złap mnie za rękę i pokaż drogę, powiedz jak mam zrobić by wszystko było na swoim miejscu. Tak by wszyscy byli szczęśliwi. Niestety tak nigdy nie bedzie. Zawsze znajdzie sie osoba pokrzywdzona. Tylko dla czego ?!
|
|
 |
I nie zrozum mnie źle szary człowieku, ja po prostu nie mam siły, na prawde wszystko sie pieprzy, wiesz?! Mam nadzieje, że nie dojdzie do najgorszego, że nie strace Jej - mojego tlenu.
|
|
|
|