 |
eśli to dzieci rapu, rapie, proszę, osieroć ich!
|
|
 |
Dróg jest sporo lecz najlepsi wybierają tych, których słabi się boją
|
|
 |
–– Czy Ty nie widzisz, że to nie ma sensu? –– Widzę, ale dla mnie większego sensu nie ma moje życie bez Ciebie.
|
|
 |
spójrz - dzisiaj jest tak bardzo zimna, ciemna noc. bezgwiezdne niebo - cisza. nie słychać szumu liści drzew. a ja? tego wieczoru chcę mieć prośbę do Ciebie. usiądź koło mnie. nie mów nic - po prostu bądź. ciszą otul moje zmęczone serce. otul moje zimne ciało. złap moją dłoń jak to robiłeś za każdym razem. pocałuj moje serce, tak powoli, tak delikatnie. wylecz je swoją obecnością. wylecz je z ran jakie sam zadałeś. przecież dalej jesteś moim lekarstwem na każdy rodzaj bólu. wylecz moją duszę ze smutku. napraw ją tak jak zniszczyłeś. pozbaw ją krzyku, otul spokojem i ciszą. / erirom
|
|
 |
Co zostało po naszej miłości? Niewiele. To zaledwie kilkadziesiąt wspomnień, które coraz bardziej blakną. To kilka zdjęć, na które nie mam sił patrzeć. To również nieprzespane noce i wieczory pełne łez. Mieliśmy siebie, a później jedna chwila zaważyła o całym naszym dalszym życiu. Zgubiliśmy wiarę, nadzieje, sens. Zmarnowaliśmy ogromne uczucie, które każdego dnia rozrastało się coraz bardziej. Teraz, teraz nie mamy już nic. Ja jestem tutaj, a Ty gdzieś zbyt daleko i to w dodatku tak bardzo milczący i nieobecny. Po nas już naprawdę nie ma praktycznie żadnego śladu, już nikt nie pamięta o tym, że kiedyś byliśmy "my". Teraz każde z nas musi żyć tak jakby przeszłości nigdy nie było. I chociaż to wcale nie jest łatwe, to jednak mam wrażenie, że to jedyne rozwiązanie. / napisana
|
|
 |
"Kocham Cię" z jego ust brzmi jak najpiękniejszy poemat.
|
|
 |
Niech świat się wali, bylebym ja mógł zawsze pić swoją herbatę.
|
|
 |
- Napijesz się?
- Dziękuję, nie pije.
- No to zapal.
- Przepraszam pana, ale nie palę również.
- Niech cię diabli! Więc po co ci w takim razie pieniądze?
|
|
 |
A nie ma lepszego miejsca, niż obok.
|
|
 |
Ale z przeszłością jest jak ze starymi butami, które szkoda wyrzucić, bo wciąż pamięta się, że były wygodne
|
|
 |
(...) i zamiast ciszy nastanie po nas nerwowe milczenie.
|
|
 |
Jakoś taki jestem smutny chyba w sumie. Lubię się czasami powygłupiać, ale tak naprawdę to chyba jestem taki jakiś smutny. Nie chce mi się za bardzo śmiać. Z czego tu się śmiać? Co ma być takiego fajnego? Nie no, fajnie, generalnie jest fajnie, ale tak w ogóle to jak się tak pomyśli o tym wszystkim, co się dzieje i o tym, że człowiek jeszcze musi parę rzeczy zrobić w życiu to jakoś mnie to specjalnie nie zachęca.
|
|
|
|