głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika mnich32

a może ja Cię wcale nie lubię  tylko uwielbiam jak truskawki z bitą śmietaną ?

magical_fate dodano: 29 maja 2013

a może ja Cię wcale nie lubię, tylko uwielbiam jak truskawki z bitą śmietaną ?

czuć twe usta . ♥

magical_fate dodano: 29 maja 2013

czuć twe usta . ♥

czujesz coś do niego? nie  tylko go kocham.

magical_fate dodano: 29 maja 2013

czujesz coś do niego? nie, tylko go kocham.

Nigdy nie dowiesz się jak brzmiał odgłos łamania mojego serca. esperer

esperer dodano: 29 maja 2013

Nigdy nie dowiesz się jak brzmiał odgłos łamania mojego serca./esperer

Zawsze po postanowieniu  że będę silna  jest cierpienie. Nie potrafię być silna. Potrafię być tylko cholernie słaba. esperer

esperer dodano: 29 maja 2013

Zawsze po postanowieniu, że będę silna, jest cierpienie. Nie potrafię być silna. Potrafię być tylko cholernie słaba./esperer

I znów spotykasz mnie gdzieś tam czekającą na autobus w naszym miejscu i pytasz co mi jest a ja nic nie odpowiadam nawet nie ponoszę swoich zapłakanych oczu na wysokość Twojej twarzy a Ty dalej patrzysz i mam ochotę stąd uciec ale właśnie właśnie przygarnąłeś mnie swoimi ramionami a ja odpływam a zaraz po tym zaczynam znów płakać a zaraz śmiać się ale bardziej przeważa płacz oh to ten alkohol mi miesza bo już nie wiem jak się czuję ale to chyba dobrze to nawet bardzo dobrze bo przynajmniej nie przeżywam ciągle stanu depresyjnego i chciałabym Ci tak wiele powiedzieć ale jaki jest teraz sens skoro to nie ja skoro to nie mnie skoro kurwa mać masz inną i znów sobie o tym przypominam a przecież miałam o tym zapomnieć ale nie umiem bo stoisz tutaj i dalej mnie tulisz i czuję się jakbyśmy dopiero zaczynali a nie kończyli i chyba to wszystko mi już ryje mózg i pogubiłam się totalnie a przecież jest dopiero 12 a ja jestem już pijana. believe.me

believe.me dodano: 28 maja 2013

I znów spotykasz mnie gdzieś tam czekającą na autobus,w naszym miejscu i pytasz co mi jest,a ja nic nie odpowiadam,nawet nie ponoszę swoich zapłakanych oczu na wysokość Twojej twarzy,a Ty dalej patrzysz i mam ochotę stąd uciec,ale właśnie,właśnie przygarnąłeś mnie swoimi ramionami,a ja odpływam,a zaraz po tym zaczynam znów płakać,a zaraz śmiać się,ale bardziej przeważa płacz,oh to ten alkohol mi miesza,bo już nie wiem jak się czuję,ale to chyba dobrze,to nawet bardzo dobrze,bo przynajmniej nie przeżywam ciągle stanu depresyjnego i chciałabym Ci tak wiele powiedzieć,ale jaki jest teraz sens,skoro to nie ja,skoro to nie mnie,skoro kurwa mać masz inną i znów sobie o tym przypominam,a przecież miałam o tym zapomnieć,ale nie umiem,bo stoisz tutaj i dalej mnie tulisz i czuję się jakbyśmy dopiero zaczynali,a nie kończyli i chyba to wszystko mi już ryje mózg i pogubiłam się totalnie,a przecież jest dopiero 12,a ja jestem już pijana./believe.me

I stoję na środku pokoju i mam ochotę krzyczeć  bić pięściami o ścianę  zrzucić wszystko z biurka i zrobić coś głupiego  coś tak bardzo głupiego  żebym w końcu nie myślała o Tobie  nawet jeśli to trwałoby jedyne 5 minut  ale cholera jasna  Ty tutaj byłeś  tutaj się kochaliśmy  na biurku  na łóżku  kuźwa wszędzie  wszędzie jesteś Ty i to miejsce już nie ma sensu  bo Ciebie nie ma  każdy mój ruch jest bezcelowy  nie umiem znaleźć sobie miejsca  bo wszystko mi o Tobie przypomina i wszystko jest Tobą i wszystko jest Twoje  a ja  ja czuję się tak obco w miejscu  które powinnam uważać za swoją świątynie. I nie potrafię w nocy zasnąć  bo przypomina mi się Twój zapach  a w dzień  w dzień chciałabym najchętniej stąd uciec  bo czuję Twoją obecność  czuję Ciebie w każdym kącie mieszkania  a przecież to chore  bo dobrze wiem  że już nigdy nie będę Cię miała. I chyba coraz bardziej siebie nienawidzę i chyba chcę to wszystko skończyć  a przecież  przecież to miał być dopiero początek.   believe.me

believe.me dodano: 28 maja 2013

I stoję na środku pokoju i mam ochotę krzyczeć, bić pięściami o ścianę, zrzucić wszystko z biurka i zrobić coś głupiego, coś tak bardzo głupiego, żebym w końcu nie myślała o Tobie, nawet jeśli to trwałoby jedyne 5 minut, ale cholera jasna, Ty tutaj byłeś, tutaj się kochaliśmy, na biurku, na łóżku, kuźwa wszędzie, wszędzie jesteś Ty i to miejsce już nie ma sensu, bo Ciebie nie ma, każdy mój ruch jest bezcelowy, nie umiem znaleźć sobie miejsca, bo wszystko mi o Tobie przypomina i wszystko jest Tobą i wszystko jest Twoje, a ja, ja czuję się tak obco w miejscu, które powinnam uważać za swoją świątynie. I nie potrafię w nocy zasnąć, bo przypomina mi się Twój zapach, a w dzień, w dzień chciałabym najchętniej stąd uciec, bo czuję Twoją obecność, czuję Ciebie w każdym kącie mieszkania, a przecież to chore, bo dobrze wiem, że już nigdy nie będę Cię miała. I chyba coraz bardziej siebie nienawidzę i chyba chcę to wszystko skończyć, a przecież, przecież to miał być dopiero początek. / believe.me

I trzymając tą butelkę wódki w ręku  a w drugiej jakiś sok  wydawało mi się  że jest jej coraz mniej i mniej  serio  a potem  potem to już byłam tak pijana  że robiłam wszystko  co tylko mi przyszło do głowy i nawet rozmawiałam z Tobą  tylko tego nie pamiętam  ale  ale pamiętam jak w pewnym momencie zapragnęłam poczuć smaku Twoich ust i Ty jakbyś to przewidział  bo właśnie zacząłeś mnie całować i pamiętam  że nie chciałam tego przerywać i Ty też nie i siedzieliśmy złączeni na ławce jakbyśmy byli najzgodniejszą parą na świecie  ale kurwa  daleko nam było wtedy nawet do jakichkolwiek wyznań  mimo  że już wtedy wiedziałam  że jesteś zajebisty. Ale cholera przecież  przecież jest tylu innych zajebistych facetów  więc skąd miałam wiedzieć  że to akurat Ty  że właśnie w Tobie się tak szaleńczo zakocham  no skąd. Oh  ale teraz jestem tutaj sama i dużo myślę i dużo więcej wiem i kurwa  to jednak ja zjebałam.   believe.me

believe.me dodano: 28 maja 2013

I trzymając tą butelkę wódki w ręku, a w drugiej jakiś sok, wydawało mi się, że jest jej coraz mniej i mniej, serio, a potem, potem to już byłam tak pijana, że robiłam wszystko, co tylko mi przyszło do głowy i nawet rozmawiałam z Tobą, tylko tego nie pamiętam, ale, ale pamiętam jak w pewnym momencie zapragnęłam poczuć smaku Twoich ust i Ty jakbyś to przewidział, bo właśnie zacząłeś mnie całować i pamiętam, że nie chciałam tego przerywać i Ty też nie i siedzieliśmy złączeni na ławce jakbyśmy byli najzgodniejszą parą na świecie, ale kurwa, daleko nam było wtedy nawet do jakichkolwiek wyznań, mimo, że już wtedy wiedziałam, że jesteś zajebisty. Ale cholera przecież, przecież jest tylu innych zajebistych facetów, więc skąd miałam wiedzieć, że to akurat Ty, że właśnie w Tobie się tak szaleńczo zakocham, no skąd. Oh, ale teraz jestem tutaj sama i dużo myślę i dużo więcej wiem i kurwa, to jednak ja zjebałam. / believe.me

Stałeś się celem mojego życia.

magical_fate dodano: 27 maja 2013

Stałeś się celem mojego życia.

Uczucie posiadania go  jest wspaniałe.

magical_fate dodano: 27 maja 2013

Uczucie posiadania go, jest wspaniałe.

 cz.2  Idziemy  choć nie trzymamy się za ręce i nigdy więcej już nie złapiemy. Miłego życia  naprawdę. Hej  uspokój się  to koniec  naprawdę. Nic nie ułożymy  nic nie zburzymy. Korzystaj z życia takim jakim jest  baw się do upadłego  pij wieczorem rano budź się z kacem nie wiadomo obok kogo. Proszę Cię  żyj. Hej  spokój! Nas nie ma  czas powiedzieć sobie to ostateczne  żegnaj   które nie zapowiada żadnego powitania za jakiś czas. Wiem  że nawet jeśli tylko chwilowo to kochaliśmy się  wiem  że przez chwilę to było szczere. Idź już. Jesteś wolny  tak jak teraz wolny jest mój umysł. Zapomnijmy o tym co było  a w momentach tęsknoty przypomnijmy sobie  że to nigdy nie miało sensu. Ostatni raz przytulam Cię w myślach  ostatni raz uprawiamy tam seks i ostatni raz mnie dzisiaj zostawiasz. Trzymaj się  cześć  żegnaj bezpowrotnie. Hej  uspokój się  już po wszystkim.  esperer

esperer dodano: 27 maja 2013

[cz.2] Idziemy, choć nie trzymamy się za ręce i nigdy więcej już nie złapiemy. Miłego życia, naprawdę. Hej, uspokój się, to koniec, naprawdę. Nic nie ułożymy, nic nie zburzymy. Korzystaj z życia takim jakim jest, baw się do upadłego, pij wieczorem rano budź się z kacem nie wiadomo obok kogo. Proszę Cię, żyj. Hej, spokój! Nas nie ma, czas powiedzieć sobie to ostateczne "żegnaj", które nie zapowiada żadnego powitania za jakiś czas. Wiem, że nawet jeśli tylko chwilowo to kochaliśmy się, wiem, że przez chwilę to było szczere. Idź już. Jesteś wolny, tak jak teraz wolny jest mój umysł. Zapomnijmy o tym co było, a w momentach tęsknoty przypomnijmy sobie, że to nigdy nie miało sensu. Ostatni raz przytulam Cię w myślach, ostatni raz uprawiamy tam seks i ostatni raz mnie dzisiaj zostawiasz. Trzymaj się, cześć, żegnaj bezpowrotnie. Hej, uspokój się, już po wszystkim. /esperer

 cz.1  Hej  Ty. Tak Ty. Wiem  że czytasz. Wiem  że widzisz. Musimy się pożegnać  wreszcie oficjalnie  prawda? Musimy powiedzieć sobie to czego nie mieliśmy odwagi powiedzieć w twarz. Hej  uspokój się  nie będę krzyczeć. Byliśmy szczeniakami  wszystko co nas otaczało było tak cudowne  że zapomnieliśmy o sobie. Dopiero wyruszaliśmy w całą tą drogę zwaną życiem  kto by się tam bawił w poważne związki  daj spokój. Mimo wszystko  kochałam Cię. Całym tym swoim niedojrzałym sercem  całym swoim dziecinnym zachowaniem i wybrykami głupiej gówniary. Kochałam Cię tak jak tylko potrafiłam  chociaż tak dalekie to od ideału. Było co było  niczego nie zmienimy. Odszedłeś  tak widocznie miało być. Chciałam tylko otwarcie Cię puścić. Pozwolić odejść wszystkim wspomnieniem  chociaż tych pięknych jest tak wiele. Nie chcę czuć do Ciebie nienawiści  miłości też. Nie chcę czuć do Ciebie nic. Byłeś i dalej będziesz w jakimś stopniu dla mnie ważny  takich facetów się nie zapomina  ale ruszamy naprzód.  esperer

esperer dodano: 27 maja 2013

[cz.1] Hej, Ty. Tak Ty. Wiem, że czytasz. Wiem, że widzisz. Musimy się pożegnać, wreszcie oficjalnie, prawda? Musimy powiedzieć sobie to czego nie mieliśmy odwagi powiedzieć w twarz. Hej, uspokój się, nie będę krzyczeć. Byliśmy szczeniakami, wszystko co nas otaczało było tak cudowne, że zapomnieliśmy o sobie. Dopiero wyruszaliśmy w całą tą drogę zwaną życiem, kto by się tam bawił w poważne związki, daj spokój. Mimo wszystko, kochałam Cię. Całym tym swoim niedojrzałym sercem, całym swoim dziecinnym zachowaniem i wybrykami głupiej gówniary. Kochałam Cię tak jak tylko potrafiłam, chociaż tak dalekie to od ideału. Było co było, niczego nie zmienimy. Odszedłeś, tak widocznie miało być. Chciałam tylko otwarcie Cię puścić. Pozwolić odejść wszystkim wspomnieniem, chociaż tych pięknych jest tak wiele. Nie chcę czuć do Ciebie nienawiści, miłości też. Nie chcę czuć do Ciebie nic. Byłeś i dalej będziesz w jakimś stopniu dla mnie ważny, takich facetów się nie zapomina, ale ruszamy naprzód. /esperer

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć