 |
jakby można było w jednym krótkim przytuleniu dotknąć serca sercem.
|
|
 |
Dlaczego tak jest, że kiedy całkowicie otworzymy nasze serce dla kogoś, dla jednego zwykłego człowieka,nagle staje się On w naszych oczach kimś lepszym, kimś wspaniałym. Kimś zbyt idealnym, by mógł istnieć na prawdę? A gdy sądzimy, że już nic nie może zepsuć tego szczęścia, wtedy ten zwyczajny, szary człowiek zadaje nam cios, po którym nie umiemy się pozbierać, choćbyśmy nie wiem jak bardzo chcieli podnieść się z powrotem na nogi. Wywiera on taki wpływ, taki mocny.. że niemożliwym jest dla nas uśmiechnąć się szerokoi powiedzieć, że to nic. Że nic się nie stało. Że damy radę.
|
|
 |
nie potrafisz spojrzeć w oczy, powiedzieć mi choć raz,o
co Ci w zasadzie chodzi, wiesz, że nie masz szans.
|
|
 |
Codziennie robię makijaż, układam włosy, przybieram swój najpiękniejszy uśmiech, staram się wyglądać idealnie.Czemu ? Ponieważ próbuję przekonać świat i samą siebie, że bez Ciebie też jestem szczęśliwa.
|
|
 |
opowiedzieć Ci jak to jest rozkoszować się swoim smutkiem?
|
|
 |
tak, tak wiem, że się nie znamy, ale mogę Cię pocałować? Twoje usta wyglądają tak ponętnie i soczyście, Oh!
|
|
 |
z perspektywy czasu zmieniłam tok myślenia, tusz do rzęs i światopogląd.
|
|
 |
Ja nie przeklinam. Używam tylko partykuły wzmacniające.
|
|
 |
i czując cię obok, opowiem o wszystkim,
jak często się boję i czuję się nikim.
|
|
 |
nie wiesz czy w ogóle coś do niego
czujesz,a myślisz o nim cały czas..
|
|
 |
nie potrzebuje słów, wzrokiem do mnie mów. mów mi dobrze, dobrze mi mów. łaskocz czule warkoczem ciepłych słów, wilgotnym szeptem przytul mnie. mów mi dobrze tylko nie mów mi źle, bo ja na złe reaguje źle, i kurczę się w sobie i zamykam..
|
|
 |
Na które piętro ? na wypełnione szczęściem, poproszę.
|
|
|
|