 |
nie wszystko kurwa na raz, bo na pewno coś się stanie
|
|
 |
czy chcę coś od świata ? niech zostawi mnie w spokoju
|
|
 |
Kochasz kogoś, ale bierzesz ślub z kimś innym. Ten, za kogo wyszłaś, to Twój mąż. Ten, którego kochasz, to Twoje hasło do skrzynki odbiorczej...
|
|
 |
ej, zobacz to trochę tak jak z dzieckiem, które chce lizaka i go nie dostaje. za 10 lat ktoś przychodzi i mu go wręcza, ale ono wtedy jest już dorosłe i nie lubi słodyczy, nie ?
|
|
 |
tak ,tak moja droga - też kiedyś myślałam , że jest ideałem. wielbiłam Jego charakter, Jego wygląd, całą Jego personę. kochałam tą czułość i troskę, smsy i dużo za dużo słów. do czasu, gdy nie przejrzałam na oczy. czułość, pod którą kryła się masa cynizmu. smsy, które niby same w sobie cudowne - później okazały się denne. troska ? może ona faktycznie była prawdziwa, ale dośc mocno przesadna. rozumiesz dziewczyno ? otwórz oczy, zobacz Jego wady - On nie jest ideałem, ideałów nie ma.
|
|
 |
'Nie. To nie miłość. Żadna miłość. To nawet nie jest namiastka miłości. Zakochanie się? Motyle w brzuchu? Nieśmiałość? Dziwne, nieopisane uczucia? Tęsknota nasilająca się wieczorami? A może to sms-y i rozmowy całymi dniami i nocami? Chodzenie za rękę? Namiętne pocałunki i czułe uściski? Sex? Leżenie razem na łóżku? Jeżdżenie wspólnie na imprezy? Posiadanie swojej 'naszej piosenki'? Kupowanie sobie prezentów? Szczere szczęście, że walentynki ma się z kim spędzać? Tyle tego jest. Tylko że jest jeden problem. Miłości nie da się określić i wrzucić do jednej szuflady pod nazwą 'miłość'. Nie da się też jej zdefiniować. To wszystko to jakaś tam część, ułamek tego uczucia. Warto kochać dla tego wszystkiego. Właśnie dla tego. Warto się zakochiwać i kochać. I nawet w tej namiastce miłości można odnaleźć prawdziwe szczęście. Tylko ważne, by nie pierdolić, albo przynajmniej jak najmniej pierdolić o nieszczęśliwej miłości, doszukując się tylko jej piękna.
|
|
 |
KRÓTKA LEKCJA ŻYCIA. : mały ptaszek leciał na południe uciekając przed zimą.niestety było już tak zimno,
że ptaszek przemarzł i spadł na pole. Polem przechodziła krowa i nasrała na ptaszka.
Ponieważ gówno było cieplutkie, funkcje życiowe ptaszka zaczęły wracać do normy.
Leżał więc sobie szczęśliwy i ogrzany w gównie i wkrótce zaczął śpiewać.
Obok przechodził kot, który usłyszał śpiew ptaszka, wyciągnął go z gówna i pożarł.
WNIOSKI :
1. Nie każdy kto na Ciebie nasra jest Twoim wrogiem.
2. Nie każdy kto wyciągnie Cię z gówna jest Twoim przyjacielem.
3. Jak siedzisz w gównie to się nie odzywaj.
|
|
 |
' to niebywałe z jaką łatwością niektórzy ludzie wymazują mnie ze swojego życia '
|
|
 |
Bo tak to w życiu bywa, że ludzie przychodzą i odchodzą, mydląc oczy, że ważni jesteśmy, że nasze zdanie ma znaczenie, że to, że tamto, że sramto. A potem pyk i już ich nie ma
|
|
 |
witaj w czasach, gdzie pokemony Cię 'lofciają', od dresów możesz dostać wpierdol, rodzinę widzisz tylko rano przed pójściem do szkoły i wieczorem przed snem, Twoja sympatia obściskuje się z kimś innym, a najlepsza przyjaciółka obgaduje Cię za Twoimi plecami. reszta ma po prostu na Ciebie wyjebane. piękne czasy, nie ?
|
|
 |
Coraz częściej brak mi sił, żeby udawać, że wszystko jest w porządku
|
|
 |
czasami myślę, że pokochałabym pierwszą osobę, która podejdzie i mnie po prostu przytuli..
|
|
|
|