 |
Nie pytaj mnie o jutro, to za tysiac lat.
|
|
 |
I znów moje marzenia utopiły się w Twoim uśmiechu .
|
|
 |
Mały chłopczyk domagał się, żebym wzięła go na ręce. Biorąc go utuliłam do siebie poprawiając mu jedną ręką czapkę spadającą na oczy. Spojrzałam w górę na granatowe niebo wypełnione gwiazdami. Kazałam mu zerknąć i podziwiać. - zobacz! spadająca gwiazda! - krzyknął i dotknął mojej brody próbując skierować mój wzrok w odpowiednie miejsce na niebie. - sybko pomyśl zycenie! ja jus pomyślałem. - cmoknął mnie w nos. - ja też. - przytuliłam go mocniej. - ja mam zycenie, zeby być krecikiem. a ty ? - żeby On w końcu był szczęśliwy.. - powiedziałam cicho jakby sama do siebie. - kto , krecik? . - malec zapytał a ja wybuchnęłam śmiechem. - taak, krecik kochanie. - taki jeden , wredny krecik .
|
|
 |
nie szukaj ideału, szukaj kogoś dzięki komu ideały przestaną się liczyć..
|
|
 |
nie przepraszaj za to co czujesz, to jak przepraszanie za bycie prawdziwym..
|
|
 |
nie wiem co czuję, co myślę, a nawet do kogo i czego tęsknię. totalny mętlik.
rozsypane puzzle, a ja nawet nie wiem, czy mam ochotę i siłę cokolwiek układać..
|
|
 |
nie pytaj mnie dlaczego jestem inna niż wszyscy, dlaczego śmieje sie czasami z niczego,
dlaczego ja mam inny światopogląd i dlaczego mam rozpierdol w mojej chorej głowie
|
|
 |
jeśli jeszcze raz wspomnisz mi o miłości, to wybuchnę ci śmiechem w twarz..
|
|
 |
zwykle przeklinam, gdy zaczynam o was mówić.. taką mam nature, pierdole fałszywych ludzi
|
|
 |
nie lubię rozczarowań, więc wolę zrezygnować ze szczęścia, niż obawiać się cierpienia..
|
|
 |
- Kocham Cie!
- Nie, ja bardziej!
- Niemożliwe !
- A jednak! Pamiętasz w pierwszej klasie jak Cie, przepusilem w drzwiach jak wchodziłaś do szkoły?
- Byłam zestresowana, mimo że to było 3 lata temu kojarzę
- I wtedy zakochałem się!
- To, czemu wcześniej nie powiedziałeś mi o tym?
- Bo wtedy mogłem sobie tylko pomarzyć o Tobie..
- Marzenia są po to żeby je spełniać..
- Moje największe samo sie spełniło i trwa do dziś.
|
|
 |
-Nie umiem, nie chcę, nie potrafię bez Ciebie!
- Co beze mnie ?
- Żyć, oddychać, uśmiechać się..
- To jestem Twoim powietrzem?
- Tak moim osobistym powietrzem, moim słońcem w pochmurny dzień, wodą, bo tylko Ciebie pragnę !
- Ale przecież nadal żyjesz.
- Spotykając się z Tobą, jako koleżanka jestem tylko niedotleniona, tylko strasznie mnie suszy i tylko tak cholernie blada.. Ale żyję.. Ledwo.
|
|
|
|