 |
Setki tłumaczeń - zero prawdy
|
|
 |
wkurwiajacy nawyk mam, zaniedbuje wiele spraw ...
|
|
 |
Siedzisz i tęsknisz za nim, płaczesz po nocach, masz nadzieję, że on jeszcze wróci. Wyrywasz sobie włosy, słuchasz smętnych, dołujących piosenek, chodzisz w dresach, załamujesz się, nie jesz. A on co? On pewnie leczy kaca po wczorajszej imprezie
|
|
 |
Przyjaciel to osoba od której nie wymagasz by Cię kochała, bo i tak Cię kocha. Nie wymagasz by przy Tobie była, bo i tak przy Tobie jest. Nie wymagasz, żeby z Tobą płakała, bo i tak płacze. Nie wymagasz zaproszeń, bo zawsze czujesz się zaproszony. Przyjaciel to osoba, która nigdy nie będzie chciała Cię zranić. Przyjaciel jest bezinteresowny
|
|
 |
Nie wolno Ci rozmyślać za dużo. Wstań, pobiegaj, posprzątaj dom, upiecz ciasto, a potem je zjedz, wsiądź na rower, zadzwoń do przyjaciółki, poczytaj, idź na spacer. Rób wszystko na co masz ochotę, tylko nie rozmyślaj. To Cię niszczy.
|
|
 |
Każdy z nas ma chociaż jedną osobę, której chciałby coś powiedzieć, ale boi się konsekwencji .
|
|
 |
Tak bardzo pragnę, żeby niektórych wyjebało w kosmos.
|
|
 |
A wszystko przez to, że ludzie mają jedną cholerną wadę - przywiązują się bardzo łatwo.
|
|
 |
Ciągle jesteś. Rozumiesz? Ciągle. Cokolwiek robisz, gdziekolwiek i z kimkolwiek jesteś to zawsze jesteś jednocześnie ze mną, w moim sercu. Zastanawiałeś się kiedyś o ile prostsze byłoby życie gdyby nie dzieliło nas aż tyle? Gdybyśmy mieli siebie na wyciągnięcie ręki, bez żadnych oporów i setek granic? Mogłoby być tak niesamowicie idealnie, gdybyś był teraz tutaj, ze mną, nie tylko mentalnie. Mogłabym nawet kłócić się z Tobą o to, że wracam za późno do domu, albo o to, że znów nie poszedłeś do szkoły. Mogłabym zapłacić naprawdę wysoką cenę za pewność Twojej obecności. Wbrew pozorom nie potrafię się na Ciebie złościć i ciągle robić Ci na złość. Wbrew wszystkiemu ciągle jesteś dla mnie kimś ważnym, najważniejszym.
|
|
 |
Sypiesz sól na świeże rany, które jeszcze krwawią. Blizny, które nie chcę się zagoić, z każdym dniem bolą coraz bardziej. Bolą jak Twoja obojętność, jak wspomnienie o przeszłości, która wciąż jest o krok przede mną. I kiedy tylko chce postawić lewą nogę tuż po postawieniu prawej, to stoisz mi na drodze. Ten sam, z uśmiechem rozpieradalającym cały system, z ulubionym fullcapem i jak zwykle odwiązanymi butami. I o te sznurówki się potknęliśmy, stojąc w tym marnym punkcie, gdzieś pomiędzy przyszłością, a przeszłością. Siedzę gdzieś wieczorem na ławce w pustym parku i krztuszę się wpomnieniami, jedna myśl przetacza się w mojej głowie, jedno pytanie. Jak długo jeszcze dam radę oddychać bez powietrza, które zabrałeś odchodząc. Patrzę na księżyc, który jest obrzydliwie samotny, patrzę na niego i widzę w nim siebie. Samotną pośród oceanu ludzi, pośród setek tysięcy dusz, które każdego dnia, tak jak ja, walczą o ostatni oddech.
|
|
 |
MOC ENERGIA AMFETAMINA! :D
|
|
|
|