 |
- Która godzina? - 23:10, musimy zaraz jechać, nie chcę, by Twoja mama była na mnie zła, że się spóźniłaś. - Jak to? Już tak późno? Miałam wrażenie, że jest wcześniej. Nie chcę wracać. - Zasmucona spuściłam głowę, szukając wyjaśnienia dlaczego ten czas tak szybko biegnie. On uśmiechnięty, czule pocałował mnie w usta i rzekł - Muszę coś Ci powiedzieć. Okłamałem Cię, ale pocałuj mnie jeszcze raz, bo później już pewnie nie będziesz tego chciała. - Mów, o co chodzi. - Jest dopiero po 22, mamy jeszcze godzinę, ale musiałem to zrobić, musiałem zobaczyć jak zareagujesz. - Okropny jesteś, wiesz? - Odpowiedziałam uśmiechając się szeroko i zbliżając swoje wargi do jego. / napisana
|
|
 |
|
uwielbiam, jak doszukuje się na poszczególnych częściach mojego ciała łaskotek, a nie odnajdując ich zrezygnowany rzuca, że to nie fair. jak udaje obrażonego, a mimo wszystko wciąż trzyma mnie za rękę. jak patrzy na mnie kątem oka, nieznacznie się przybliżając i oznajmia, iż całus w formie przeprosin byłby idealny.
|
|
 |
Nieważne jaki dzień, która godzina, jaka lekcja w szkole. Naprawdę nieważne, co w danym momencie robię, gdy Cię nie ma obok, ja zawsze tęsknię tak samo mocno. / napisana
|
|
 |
Miałeś tu być, a tymczasem jesteśmy skazani na jeszcze większą rozłąkę. / napisana
|
|
 |
Moje szczęście definiuję Twoim imieniem. / napisana
|
|
 |
Ten samotny spacer z Tobą w głowie wiele mi pomógł. Zrozumiałam, że moje wcześniejsze myśli były wobec Ciebie trochę niesprawiedliwe, że za wiele sobie wyobrażałam i zamiast cieszyć się szczęściem, bez przerwy szukałam dziury w całym. / napisana
|
|
 |
Kolejna przeszkoda na naszej drodze, ale przecież damy radę. Przecież obiecałeś. / napisana
|
|
 |
Kiedyś obiecałam sobie, że już nigdy nie będę płakać przez Ciebie. Dziś przeglądając skrzynkę odbiorczą, były stare wiadomości od Ciebie. Wcześniej nie umiałam ich usunąć za każdym razem gdy je czytałam łzy napływały do mych oczu. Dziś weszłam w Twoje okienko, weszłam i usunęłam wszystkie wiadomości. Łzy kapały jedna za drugą. Wiem, że usuwając wiadomości nie zapomnę o Tobie, bo nawet nie chcę, ale tak będzie lepiej.
|
|
 |
Love you more, than those bitches before. ♥ / LANA DEL REY
|
|
 |
W taki sposób patrzysz na mnie tylko Ty. / napisana
|
|
 |
jeszcze minutkę tylko. zaraz już na serio wstanę z krzesła. poważnie - pójdę do łazienki. doczłapię się jakoś. nie, nie zasnę pod drzwiami, ani pod prysznicem. trafię do łóżka. pomodlę się o możliwie jak najmniej siniaków. dobra, chuj - nie dam rady. zostaję tu, pośpię z głową na biurku. nie mówię, średnio słyszę, wszystko boli. pogo morderca
|
|
 |
Jestem szczęśliwa, wiesz? Tak po prostu, cholernie szczęśliwa. / napisana
|
|
|
|