 |
Pokłóciliśmy się. Krzyczałam, że to wszystko nie ma sensu, ta cała zabawa w bycie razem.
Mówiłeś, że damy radę , że przetrwamy wszystko.
Wtedy powiedziałam szeptem, cała zapłakana, że to tak, jakbym cię poprosiła o gadającego słonia
- nierealne i wybiegłam. Wieczorem, leżałam na kanapie, skacząc po kanałach.
Usłyszałam dzwonek do drzwi - pizza - pomyślała. - Wreszcie.
Podeszłam do drzwi i Cię zobaczyłam. Trzymałeś w ręku pluszowego słonia.
Nacisnąłeś na guzik i słoń zaczął nawijać.
- objeździłem każdy sklep w mieście, więc jak teraz sobie zażyczysz gadającego lemura to się zabije
- powiedziałeś, a ja uśmiechnęłam się, wciągając cię do środka
|
|
 |
nie znasz mnie tak naprawdę, ale nie martw się. wszystkiego dowiesz sie od ludzi, którzy nawet ze mną nie rozmawiali..
|
|
 |
Przykro jest patrzeć jak ludzie zmieniają się
pod wpływem innych i gubią to ciepło które kiedys emitowali .
|
|
 |
A któregoś dnia obudzisz się i powiesz 'Kurwa brakuje mi jej' zadzwonisz do mnie a ja Ci powiem 'Ch**j Ci w dupe'.
|
|
 |
you know i do most anything, for my little girl.
|
|
 |
w końcu powiem Ci co myślę, tak prosto w twarz. kiedy Cię widzę to się wstydzę, że jeszcze nosi Ciebie świat.
|
|
 |
już nawet ja, ja Ci nie wierzę. uspokój się, schowaj ten język! już dobrze, wiem, że się starałeś. uspokój się! wczoraj nie spałeś!
|
|
 |
gdy chce mnie pożreć niedźwiedź, z Tobą nie boję się!
|
|
 |
where do you go when no-one's fallowing you?
|
|
 |
Bo czasem trzeba się uśmiechnąć. Tak mimo wszystko, spróbować na nowo żyć. Przestać żyć w klatce zbudowanej z mieszanki wspomnień i niespełnionych marzeń. Dać z siebie wszystko. Dla siebie i tych, którzy naszego uśmiechu są warci.'
|
|
 |
Jeśli nie wiesz dokąd masz iść - chodź tu ze mną,
Jeśli nie wiesz jak dalej żyć - chodź tu ze mną,
Otwórz oczy czas przestać śnić - chodź tu ze mną,
Razem odnajdziemy cel, wiesz.
|
|
 |
życie pisze najwieksze dramaty, spisze Ciebie od razu na straty
|
|
|
|